Piłkarz kiedy poczuł wczoraj, że doznał urazu stawu skokowego od razu pokazał, że potrzebna będzie zmiana. Z boiska nie zszedł o własnych siłach, tylko został z niego zniesiony na noszach. Do autobusu kuśtykał o jednej nodze i stwierdził tylko, że nie wie czy uraz jest poważny.
Dzisiaj jednak na łamach oficjalnego serwisu Legii Kosecki przyznał, że jego uraz nie jest tak poważny jak mógł wyglądać na pierwszy rzut oka. - Jeszcze wczoraj wydawało się, że będę pauzował ponad dwa tygodnie. Dzisiaj mogę powiedzieć, że ten czas będzie znacznie krótszy. Jest duża szansa, że zagram przeciwko Polonii. Czas nas goni, ale zrobię wszystko, aby wykurować się na derby – zapewnił skrzydłowy Legii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?