Na początek trzeba powiedzieć, że "Kopalnia" nie jest klasyczną książką o futbolu. Nie jest to typowa opowieść o mistrzostwach świata, nie znajdziecie tu nic co będzie wam się kojarzyć z wcześniejszymi publikacjami na temat mundialu. Ta książka jest zbiorem krótkich historii mocno powiązanych z najważniejszym piłkarskim turniejem, ale nie są wyłącznie najgłośniejsze historie, nie są też one ułożone chronologicznie, czy uszeregowane według wpływu na rozwój futbolu. Dość powiedzieć, że są w niej zawarte różne formy pisarskie, od wywiadu po plan jakiegoś większego dzieła (książka o Złotej Jedenastce byłaby mile widziana Panie Michale), a i autorów jest wielu i to pochodzących z różnych krajów. Marek Wawrzynowski, Piotr Żelazny, Stefan Szczepłek, Paweł Czado, Michał Zachodny, to tylko kilka nazwisk autorów, którzy tworzyli tę pozycję. Chaos? Nieporządek? Nic z tych rzeczy.
Tak jak piłka nożna zaskakuje niekiedy rozstrzygnięciami pojedynczych meczów czy wielkich turniejów, tak tutaj mamy różne historie, które przenoszą czytelnika z jednej skrajności w drugą. No bo jak potraktować przeskok z opowieści o reprezentacji Urugwaju z 1930 roku do wywiadu z Jonathanem Wilsonem, po którym mamy do czynienia z tragiczną karierą Eduarda Strielcowa. Wytłumaczyć można to jedynie w ten sposób, ze fan futbolu nie spodziewa się, że światem piłki nożnej zawsze będą rządzić Niemcy i Brazylijczycy, oczekuje zmian, które wprowadzą do tego świata nieco tajemniczości. Klasycznym przykładem może być zwycięstwo Kamerunu z Argentyną z 1990 roku, który dla młodych chłopców był początkiem fascynacji takimi piłkarzami jak Roger Milla, Cyrille Makanaky, czy Francois Omam Byik, o czy, zresztą w tej książce przeczytacie. Dlaczego więc ciekawe historie nie miałyby zostać ułożone w sposób nieprzewidywalny, wręcz kuszący swoją enigmatycznością. Czytamy opowieść o Strielcowie i już zastanawiamy się co będzie dalej?
Historie są różne, jak pisaliśmy wcześniej, są one pisane w różnych formach i nie sposób jednoznacznie ocenić ich jakości. Jednak po przeczytaniu ostatniej strony na myśl przychodził przede wszystkim Strielcow, a zaraz za nim pojawiała się opowieść o Algierczykach, którzy grając w piłkę nożną walczyli o niepodległość swojego kraju. Autorzy tych tekstów podeszli do tematu bardzo wnikliwie i dzięki temu dawka informacji oraz emocji, które one wywołują, sprawia, że człowiek może się poczuć jakby właśnie obejrzał dobry mecz.
Ciekawostką jest fakt, że wydawnictwo "Kopania" wydało książkę pod tym samym tytułem, dodając dość wyświechtane hasło "Sztuka Futbolu". Po przeczytaniu nie miałem żadnego problemu z odpowiedzią na to pytanie. Ta książka jest kopalnią wiedzy. Dowiecie się z niej nie tylko o Strielcowie, Algierczykach, ale też poznacie tajemnice Złotej Jedenastki, przekonacie się dlaczego Polska "zawiodła" na Mistrzostwach Świata w 1978 roku, poznacie sposoby Benito Mussoliniego na wykorzystywanie piłki nożnej dla celów politycznych, a także poznacie pytanie na odpowiedź dlaczego Meksyk nigdy nie dorówna Brazylii czy Argentynie. Ale jeśli ta piłka jest taka nieprzewidywalna, to może jednak dorówna?
Podsumowując, piłkarscy archeologowie trochę pogrzebali z historii i dokopali się do bardzo ciekawych informacji, które tylko podsycają głód przed nadchodzącym Mundialem. Książka jest zdecydowanie warta polecenia.
Strona internetowa wydawnictwa Kopalnia - Tu możesz kupić książkę!
ZOBACZ TAKŻE:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
