W kieleckim klubie trudno potwierdzić ta informację, bo wszyscy nabrali wody w usta. – Ja nic na ten temat nie wiem- mówi Paweł Jańczyk, rzecznik prasowy Korony.
Bardziej rozmowny jest jednak jeden z wysoko postawionych działaczy Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej, który zastrzegł sobie anonimowość.
- Korona chce znów mieć czwartoligowe rezerwy i jeśli uda się przebrnąć wszystkie uwarunkowania, to tak się stanie. Potrzeba jest na to zgoda zarządu Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej - mówi działacz.
Prezes świętokrzyskiego związku nie chciał za bardzo rozmawiać o tej kwestii.
- Teoretycznie jest rzeczywiście możliwość, by Korona grała w czwartej lidze w sezonie 2018/2019 – przyznał.
Przypomnijmy, że Korona po sezonie 2016/2017 zrezygnowała z gry w czwartej lidze, gdy właścicielem 72 procent akcji stał się Dieter Burdenski. Władze klubu widocznie doszły do wniosku, że z drugiego zespołu jest więcej korzyści niż ciężaru finansowego, w związku z tym stara się o to, by wrócić do czwartej ligi i w myśl związkowych przepisów do dwóch lat, ma do tego prawo.
Po sezonie 2017/2018 czwarta liga świętokrzyska została zmniejszona z 18 do 16 drużyn, a ligę w czerwcu opuściły Nida Pińczów, Moravia Morawica i Nidzianka Bieliny. Biorąc pod uwagę prośbę Korony, zarząd ŚZPN będzie się starał utrzymać w sezonie 2018/2019 ligę 18-zespołową, by zrobić dla niej miejsce. Skorzysta na tym najprawdopodobniej szesnasta po minionym sezonie Nida Pińczów, która nie spadnie, ale utrzyma się w czwartej lidze.
NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIM SPORCIE NA:
NAJWIĘCEJ INFORMACJI O KORONIE KIELCE NA:
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
