Korona zremisowała w Lublinie z Motorem 2:2. Fatalne sędziowanie i stracony gol w ostatnich sekundach!

Sławomir Stachura
Wiktor Długosz zdobył bramkę w Lublinie i zaliczył asystę
Wiktor Długosz zdobył bramkę w Lublinie i zaliczył asystę Sławomir Stachura
W meczu Centralnej Ligi Juniorów do lat 18 Korona Kielce zremisowała z Motorem w Lublinie 2:2. Kielczanom zwycięstwo wymknęło się z rąk w doliczonym czasie i mieli za to mnóstwo pretensji do sędziego.

Motor Lublin- Korona Kielce 2:2 ( 0:1)
Bramki:
Luigi D'Apollonio 47, Rafał Dusiło 90+5 – Oskar Sewerzyński 23, Wiktor Długosz 54.

Korona: Wojno – Prętnik, Bartosik, Gawlik (70. Świderski), Malec (79. Gurski) – P. Lisowski, Sewerzyński, Długosz, Górski (82. Rogoziński) – Piróg – Szelągowski (55. D. Lisowski).

Trener Marek Mierzwa po meczu był niesamowicie zdenerwowany, gdyż jego drużyna straciła bramkę w samej końcówce. Sędzia doliczył jeszcze półtorej minuty do doliczonych wcześniej minut i skrzywdził Koronę
- Sędziowanie w tym meczu było po prostu skandaliczne i z niczym takim wcześniej się nie spotkałem. Już nawet nie chodzi o to, że sędzia nie miał prawa tak dużo doliczyć do regulaminowego czasu, ale w ostatniej akcji, gdy Wiktor Długosz wychodził na czystą pozycję i zdobyłby pewnie trzeciego gola, sędzia orzekł, że wyjechał z piłkę za linię boczną i dał aut rywalom. Poszła szybka akcja i straciliśmy bramkę, remisując ostatecznie 2:2. Nawet miejscowi mówili, że sędziowanie w tym spotkaniu było tragiczne. Inna sprawa, że powinniśmy wcześniej wykorzystać sytuacje, bo już w pierwszych dziesięciu minutach mieliśmy ich pięć – denerwował się Marek Mierzwa.

Rzeczywiście Korona miała w Lublinie ogromną przewagę. Miała wiele okazji, ale prowadzenie zdobyła w 23 minucie po stałym fragmencie gry. Wiktor Długosz idealnie dośrodkował z rzutu rożnego, ładnie głową uderzył Oskar Sewerzyński i kielczanie udokumentowali przewagę. W 33 minucie Koronie nie dopisało szczęście, gdyż Sewerzyński trafił piłką w poprzeczkę.

Po przerwie gospodarze wykorzystali kontrę, ale niespełna 10 minut potem po indywidualnej akcji Długosz znów dał prowadzenie Koronie. Kielczanie wciąż przeważali, w poprzeczkę uderzył w 77 minucie Piróg i gdy wydawało się, że Korona wzbogaci się o kolejne trzy punkty, sędzia wziął sprawy w swoje ręce.

W najbliższą sobotę o godzinie 12 na stadionie Szczepaniaka prowadząca w tabeli Korona w meczu a szczycie podejmie drugą w tabeli Pogoń Szczecin. Zapowiada się pasjonujące widowisko.

POLECAMY RÓWNIEŻ:



Korona ma 45 lat! Zobacz jak świętowała historyczny sukces


TOP 11 napastników Korony! Król może jest jeden!




Zgody i kosy kibiców świętokrzyskich klubów piłkarskich



Korona Kielce - piłkarze bez tajemnic, ich wartość rynkowa



ZOBACZ TEŻ: Top 5 Wag's kierowców F1

NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIM SPORCIE NA:

Sport Echo Dnia

NAJWIĘCEJ INFORMACJI O KORONIE KIELCE NA:

Korona Kielce - Echo Dnia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Korona zremisowała w Lublinie z Motorem 2:2. Fatalne sędziowanie i stracony gol w ostatnich sekundach! - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na gol24.pl Gol 24