Wielu kibiców jeszcze w trakcie spotkania zaczęło się zastanawiać, czy Bartosz Kapustka nie doznał drobnego urazu, który może wykluczyć go z finału. Kosta Runjaić zdjął środkowego pomocnika na początku drugiej połowy. Szkoleniowiec tłumaczy jednak, że ze zdrowiem Kapustki wszystko w porządku.
- Zmiana Bartka Kapustki? Taki był plan. Bartek rozegrał jedną połowę, potrzebował tych minut. Zaprezentował się bardzo solidnie. Swoją szansę otrzymał także Jurgen Celhaka. W większym wymiarze czasu widzieliśmy dzisiaj też Makanę Baku. Od kilku tygodni planowaliśmy obciążenie zawodników, aby odpowiednio przygotować naszych piłkarzy - skomentował zmianę trener.
We wtorek Legia zmierzy się z Rakowem Częstochowa w finale Pucharu Polski. Runjaić na konferencji prasowej dostał kilka pytań dotyczących starcia z liderem Ekstraklasy.
- To nie presja, ale przyjemność występować w takich meczach. Pokonaliśmy bardzo długą drogę, a szansę oceniam 50 na 50. Będziemy gotowi do twardej walki. Zależy mi również na tym, żebyśmy czerpali radość z gry. Można powiedzieć, że wtorkowy mecz zagramy u siebie w domu. Na pewno atmosfera będzie niesamowita. To będzie najważniejszy mecz w mojej karierze trenerskiej. Wiem, że cała Polska będzie oglądała to spotkanie. Najwyższa pora, żeby Legia ponownie podniosła Puchar Polski.
Runjaić jest świadomy siły, jaką dysponuje Raków Częstochowa. Trener Legii wypowiadał się o "Medalikach" w niemal samych superlatywach, ale jednocześnie zaznaczył, że Legia dobrze przygotuje się do spotkania.
- Raków to bardzo mocna drużyna z najlepszą defensywą w lidze. Wiemy, z jakim zespołem będziemy się mierzyć. Raków jest mocny, bardzo dobry taktycznie. Potrafi grać świetnie w ataku i w defensywie. Mamy świadomość tego, w jakim stylu Raków porusza się po boisku. Spodziewamy się, że po meczu w Warszawie, częstochowianie wprowadzą jakieś zmiany. Zagraliśmy wówczas prawdopodobnie najlepszy mecz w tym sezonie. Jeżeli obie drużyny zaprezentują swój wysoki poziom, to bardzo ważny będzie pierwszy gol. Spodziewam się, że żaden z zespołów nie podejmie od początku ogromnego ryzyka. My jeszcze raz obejrzymy kwietniowe spotkanie z Rakowem i zastanowimy się, jak tym razem zaskoczyć naszych rywali.
- To był trudny, wyrównany mecz. Wisła Płock zagrała dobrze, ale my byliśmy bardzo zdeterminowani, by po tych meczach bez wygranej odnieść zwycięstwo przed własną publicznością. Do finału Fortuna Pucharu Polski podejdziemy w dobrych humorach, a to było naszym celem - zaznaczył Ernest Muci, jeden ze strzelców bramki w meczu Legia - Wisła.
PKO EKSTRAKLASA w GOL24
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?