Thomalla jesienią ani razu nie wpisał się na listę strzelców w meczach Ekstraklasy. Dwa razy trafił natomiast w spotkaniach el. do Ligi Mistrzów - najpierw przeciwko FK Sarajewo, potem z FC Basel.
To jednak i tak wynik absolutnie beznadziejny jak na napastnika, który miał zbawić mistrza Polski i być jeszcze skuteczniejszym niż... Nemanja Nikolić z Legii Warszawa, o którego bój Lech przegrał i którego za Thomallą właśnie stawiał w szeregu dyrektor sportowy, Piotr Rutkowski.
Lech mocno przejechał się na Thomalli. Teraz próbuje ratować twarz wysyłając go na wypożyczenie do jego ojczyzny. FC Heidenheim, w którym to 23-latek ma spędzić wiosnę, zajmuje na zapleczu Bundesligi jedenaste miejsce.
Dla kibiców Lecha to radosna wiadomość. Zwłaszcza że ogłoszona w dniu, w którym Legia potwierdziła zakontraktowanie Kaspra Hamalainena.
Jeszcze nie wiadomo, kto będzie wiosną występować w ataku Lecha. Może będzie to Dawid Kownacki, może przyjdzie ktoś nowy - z zewnątrz (już nie Marco Paixao, o którego Lech przegrał walkę z Lechią Gdańsk). Ciągle trzeba czekać natomiast na kontuzjowanego Marcina Robaka. A i jego forma stać będzie pewnie pod znakiem zapytania. Jesienią zawiódł przecież prawie tak jak Thomalla.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?