3 z 6
Poprzednie
Następne
Lech Poznań: 5 wniosków po wygranej 3:1 ze Standardem
2. Nie tylko liderzy zagrali świetnie
Ten mecz nie miał jednego bohatera, choć oczywiście bardzo wysokie oceny należą się strzelcowi dwóch goli Mikaelowi Ishakowi. Na europejskim poziomie zagrali też inni zawodnicy Lecha. Kapitalnie grą poznańskiego zespołu dyrygował Pedro Tiba, a jego asysta przy golu na 1:0 palce lizać. Fantastyczny mecz rozgrywał autor dwóch asyst Tymoteusz Puchacz, mobilnością imponował Michał Skóraś, który efektowną główką otworzył wynik meczu, znakomicie na prawej obronie spisywał się Alan Czerwiński, świetnie wyglądał Lubomir Satka. Na to zwycięstwo zapracował cały zespół i to też jest warte podkreślenia.