Lech Poznań: 5 wniosków po wygranej 3:1 ze Standardem
1. Lech Poznań znów pokazał jakość
Lech Poznań w pięknym stylu pokonał Standard Liege. Pochwały za to, jak prezentuje się na boisku, zbierał jednak już wcześniej. W czwartek zdobył wreszcie to, czego mu do tej pory brakowało czyli punkty. Najbardziej cieszy to, że nie było to przypadkowe zwycięstwo, po jakimś szczęśliwym zbiegu okoliczności, bramce podarowanej przez rywali, tylko po pięknych akcjach i efektownym ich wykończeniu.
Kolejorz zbiera też zasłużone brawa za to, że rozwiązał ten mecz świetnie taktycznie. Doskonale zdawał sobie sprawę ze słabości rywali i umiał je perfekcyjnie wykorzystać. Wcześniej różnie z tym bywało, ale Dariusz Żuraw i jego podopieczni chcą zadać kłam obiegowej opinii, że Kolejorz jest zespołem słabym mentalnie, potykającym się na przeszkodach, które nie wydają się trudne do pokonania.
To zwycięstwo dało nam dużo radości, także z powodu tego, że Kolejorz był w tym meczu zdecydowanie lepszym zespołem, poza kilkoma momentami w pierwszej połowie, absolutnie kontrolował to, co działo się na boisku i choć arbiter pomógł Standardowi, nie pokazując czerwonej kartki Nicolsowi Gavory'emu, wygrał bezdyskusyjnie z silnym zespołem.