W pierwszym meczu I rundy eliminacji Ligi Europejskiej Lech Poznań pokonał na własnym stadionie ormiański Gandzasar Kapan 2:0. Nie jest to wynik, który by sprawiał, że Kolejorz może poczuć się pewnym awansu do kolejnej rundy, zwłaszcza, że gości mieli kilka okazji do zdobycia bramki.
Czytaj też: Oceniamy piłkarzy Lecha Poznań po meczu
- Mecz po dość długim okresie przygotowawczym rozpoczął się dla nas dobrze. Po prowadzeniu 2:0 zazwyczaj zdarza się zlekceważyć zespół, stracić koncentrację. Niektórzy zawodnicy myśleli, że kolejne bramki to kwestia czasu, zdekoncentrowali się i gra się skomplikowała - ocenił po meczu Djurdjević. - Przeciwnik nie miał już wtedy nic do stracenia, pokazał, że wcale nie jest taki słaby - dodał.
Djurdjević dobrze ocenił grę zespołu w ustawieniu z trzema obrońcami. Jego zdaniem nie najlepsze zgranie lechitów a tym etapie nie może być zaskoczeniem.
- Wiadomo, że teraz zespół nie może jeszcze wyglądać idealnie, bo jeszcze sporo rzeczy trzeba poprawiać, to jest pewien proces. Bardziej bym się martwił, gdybyśmy wygrali np. 8:0 i nie byłoby, co poprawiać, bo to byłoby nielogiczne - powiedział przewrotnie szkoleniowiec Kolejorza.
Rewanżowy mecz zostanie rozegrany 19 lipca w Erewaniu.
Zobacz zdjęcia z meczu:
Lech Poznań zaprezentował stroje, w jakich będzie występował w sezonie 2018/2019 - zobacz wideo:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?