Lech Poznań: Najpierw sam prosił o transfer, a potem musiał odejść. Historia Djordje Crnomarkovicia w Kolejorzu
6. Błąd na wagę tysięcy euro
26 listopada w meczu ze Standardem Liege dostał czerwoną kartkę, za głupi faul na środku boiska. Wtedy przelała się czara goryczy. Trener Żuraw publicznie obwinił go o porażkę. W ten sposób nie skrytykował jeszcze żadnego swojego zawodnika.
- Tu już nie chodzi nawet o ostatnią sytuację, ale o te wcześniejsze. W prosty sposób tracimy piłkę i bramkę na 1:1... To, co zrobił Drjodje Crnomarković, to tak nie może się zachowywać zawodowy piłkarz, kiedy mamy jednego zawodnika więcej i tak ważny mecz. To są bardzo nieodpowiedzialne zachowania, które kosztują nas utratę bramek i punktów - stwierdził Dariusz Żuraw.
Szkoleniowiec nie zapomniał Serbowi tej kartki. Nadarzyła się okazja, by pozbyć się go z drużyny i z niej skorzystał. Pytanie tylko, czy jego następca - Antonio Milić, będzie lepszy.