Straciliście bramkę w sposób wręcz kuriozalny – po wyrzucie z autu.Mamy pewne ustalenia, kto kogo kryje przy stałych fragmentach gry, niestety popełniliśmy błędy, do takiej sytuacji nie powinno dojść. Najważniejsze jednak, że daliśmy radę szybko się podnieść i naprawić ten błąd.
Dla pana to również ten strzelony gol to ważny moment i początek powrotu do wysokiej dyspozycji?Na pewno to pozytywnie wpłynie na moje samopoczucie i pewność siebie. Wiadomo, że to jest ważne, aby piłkarz ofensywny czasem trafił do siatki, ale najważniejsze jest to i mnie najbardziej cieszy - trzy punkty. To dla nas bardzo ważne zwycięstwo, pokazaliśmy charakter po straconej bramce.
Niezwykłej urody była bramka Christiana Gytkjaera. Czasem kibice narzekają na to, że ten piłkarz nie gra efektownie, a tu piękny i skuteczny strzał pod poprzeczkę.Dzień przed meczem na treningu Christian strzelał właśnie takie bramki. Chyba na zgrupowaniu kadry mu ktoś pokazał, jak strzelać (śmiech). Cieszę się, że trafił do siatki i to w takim stylu.
W dobrych nastrojach przystąpicie do pracy z nowym trenerem Adamem Nawałką.Na pewno tak. Po porażce zawsze humory nie dopisują, ale w zasadzie nie ma powodów do euforii, nam nie chodzi tylko o to by wygrywać, my chcemy grać lepiej. Jeszcze mamy dużo do poprawienia. Wiedzieliśmy, że trener Żuraw może z nami zostać do końca rundy, ale my też chcieliśmy poznać plan na dłuższą metę. Chyba wszystko już się wyjaśniło? Żeby nie było na mnie, że zdradzam tajemnicę (śmiech).
Zobacz też: Lech Poznań - Wisła Płock 2:1. Kolejorz przegrywał, ale odpalił. Dwa gole w doliczonym czasie gry pierwszej połowy [RELACJA, ZDJĘCIA]
Widać było w spotkaniu z Wisłą Płock, że jesteście gotowi skoczyć za sobą w ogień. Kiedy sędzia podjął kontrowersyjną decyzję, od razu doskakiwaliście z pretensjami. Gdy Jasmin Burić wspaniale obronił rzut wolny, również mu pogratulowaliście. W poprzednich meczach nie zawsze tak było.No po takiej interwencji, jaką zaliczył „Jasiu”, to chyba każdy by podbiegł z gratulacjami – ja już widziałem piłkę w siatce. Trudno mi to ocenić, to wy dziennikarze powinniście wiedzieć. To nasze spontaniczne zachowanie. Źle weszliśmy w ten mecz, ale byliśmy zmotywowani, by wygrać i się udało.
Zobacz zdjęcia z trybun przy Bułgarskiej:
POLECAMY:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?