Lech Poznań zaprezentował się kibicom na Starym Rynku (MEGAGALERIA)

Marcin Kamiński przedłużył kontrakt z Lechem

Pod rozstawioną na poznańskim Starym Rynku sceną pierwsi kibice pojawili się już około godziny 16. Dekoracja dawała namiastkę klimatu stadionu przy ulicy Bułgarskiej. Mieszczące się za sceną wielkie zdjęcie pokazujące kibiców bawiących się w "doing poznań" robiło wrażenie. Podczas gdy w szybkim tempie przybywało ludzi, konferansjer informował zebranych o tym, że drużyna jest coraz bliżej rynku. W końcu na rogu ulic Wielkiej i Żydowskiej pojawił się pewnie kroczący trener Mariusz Rumak. Zaraz za nim szli piłkarze i sztab szkoleniowy.

Kiedy piłkarze w niebieskich koszulkach rozsiedli się już wygodnie w przygotowanych wcześniej fotelach, na wielkim telebimie pojawił się film z najpiękniejszymi fragmentami z poprzedniego sezonu.

Chwilę później nadszedł czas na prezentację. Nie mógł jej prowadzić nikt inny, jak spiker ze Stadionu Miejskiego w Poznaniu Grzegorz Surdyk. Rozpoczął od formacji ofensywnych, biorąc na pierwszy ogień Łukasza Teodorczyka, a skończył na Krzysztofie Kotorowskim. Każdy piłkarz po wyczytaniu podpisywał piłkę z logo sponsora technicznego Lecha. Po złożeniu autografu zadaniem zawodnika było posłanie futbolówki w tłum. Okazało się że taki sprzęt jest marzeniem każdego poznaniaka. Co chwilę można było usłyszeć "kopnij tu! kopnij tu!".

Po prezentacji przyszedł czas na autografy i krótki wywiad z trenerem Rumiakiem. Szkoleniowiec Lecha zapowiedział, ze w tym sezonie zespół będzie walczył o mistrzostwo Polski. Rumak wyznał także, że w Kolejorzu chciałby pracować do końca kariery. Szkoleniowiec Lecha musiał poradzić sobie z pytaniami dotyczącymi nie tylko sportu. Zdradził m.in. jaki był jego pierwszy samochód, jak często kupuje kwiaty swojej żonie, oraz kiedy jego zdaniem, dochodzi do zdrady.

Po prezentacji wszystkich piłkarzy, na scenie pojawili się kibice-raperzy, którzy zaśpiewali dwa utwory z kibicowskiej płyty "Definicja Kibol", którą wydało stowarzyszenie Wiara Lecha.

Impreza nie trwała zbyt długo, ponieważ już w czwartek piłkarzy czeka prawdziwa inauguracja sezonu 2013/2014. Po zakończeniu prezentacji zawodnicy Lecha pojechali na Bułgarską. Rano wylecą samolotem do Helsinek.

Polub nas na Facebooku! Tam dzieje się jeszcze więcej!