Lechia będzie testować Japończyka. To on może zastąpić Matsuiego? (WIDEO)
26-latek jest pomocnikiem z własną kartą w ręku, ponieważ niedawno rozwiązał umowę z japońskim Albirexem Nigata, dla którego w 33 meczach strzelił cztery gole i zanotował osiem asyst. Do Lechii zarekomendował go Matsui, który odchodząc z klubu, niejako namaścił na swojego następce. Sama opinia byłego reprezentanta Kraju Kwitnącej Wiśni może jednak nie wystarczyć, ponieważ Tanaka to gorący towar na rynku, właśnie z racji tego, że nie przynależy do żadnego zespołu.
Lechia zna warunki finansowe Tanaki, jest zresztą w stanie je przyjąć, ale musi poczekać na decyzję samego piłkarza. - Atomu nie ukrywa, że dla niego numerem jeden są Niemcy. Dostaliśmy zapytania z klubów z Bundesligi i z jej zaplecza. Czekamy na konkretne propozycje. Jeśli takie się nie pojawią, niewykluczone, że Atomu zasiądzie do stołu z przedstawicielami Lechii i podpisze kontrakt - podkreśla Tomasz Drankowski z agencji FootLink.
Jak informowaliśmy wczoraj, w styczniu na testach w Lechii pojawi się inny Japończyk, Minori Sato (ostatnio białoruskie Dynamo Brześć). Wiadomo też, że wraz z rozpoczęciem roku lechistą zostanie jego rodak, Tsubasa Nishi (Gwardia Koszalin), o którym ciepło wypowiadał się trener Michał Probierz.
LECHIA GDAŃSK - serwis specjalny Ekstraklasa.net
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?