Lechia będzie testować Japończyka. To on może zastąpić Matsuiego? (WIDEO)

jac
Minori Sato będzie sprawdzany przez Lechię Gdańsk
Minori Sato będzie sprawdzany przez Lechię Gdańsk Internet
22-letni ofensywny pomocnik Minori Sato będzie sprawdzany w styczniu przez Lechię Gdańsk. Japończyk ostatni rok spędził w białoruskim Dinamie Brześć, gdzie w 22 rozegranych meczach zanotował sześć asyst.

Deleu pójdzie w ślady Matsuiego? Ma oferty z Belgii i Holandii

W zeszłym tygodniu Sato był testowany przez Pogoń Szczecin. Mimo że na treningach prezentował się dobrze, testów nie dokończył, ponieważ z racji odejścia Daisuke Matsuiego z Lechii agencja menedżerska, do której należy, postanowiła zmienić koncepcję co do jego osoby. Sato ma się pojawić na pierwszych ponoworocznych zajęciach gdańskiego klubu, którego to trener Michał Probierz oceni, czy warto wypełnić nim lukę właśnie po Matsuim.

Sato to prawonożny zawodnik mierzący 171 centymetrów. Karierę rozpoczynał w drugoligowym japońskim Thespa Kusatsu Gunma, potem na pół roku przeniósł się do Stanów Zjednoczonych, skąd trafił do Meksyku, gdzie także przez rundę reprezentował barwy Puelby. Od 2010 roku Sato przebywa w Europie. Najpierw, jako 18-latek, występował w drugoligowym łotewskim FB Gulbene. Dzięki dobrej rundzie (8 meczów, 11 goli), znalazł się w pierwszoligowym FK Ventspils (15 meczów, 4 asysty). Zanim trafił do białoruskiego Dynama Brześć, grał jeszcze w Skonto Ryga (43 mecze, 4 gole, 9 asyst). Sato od niedawna jest wolnym zawodnikiem. W Lechii nie czułby się obco, ponieważ od stycznia jej piłkarzem będzie inny Japończyk, Tsubasa Nishi (ostatnio Gwardia Koszalin).

Lechia Gdańsk

LECHIA GDAŃSK - serwis specjalny Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24