Lechia jest winna Andrzejowi Kucharowi ponad 11 mln zł. Poznaj kulisy sprawy

Kacper Reński
Andrzej Kuchar pożyczył Lechii pieniądze na procent
Andrzej Kuchar pożyczył Lechii pieniądze na procent Tomasz Bołt/Polskapresse
W czwartkowy wieczór w jednej z sal konferencyjnych znajdujących się w gdańskim budynku „Solidarności” odbyło się otwarte spotkanie przedstawicieli Lechii Gdańsk z jej kibicami.

W natłoku treści jakie były poruszane na tej ponad dwugodzinnej rozmowie, na pierwszy plan wysunęły się sprawy finansowe i niejasne działania właściciela klubu – Andrzeja Kuchara.

Kuchar cztery lata temu przejmował gdańską Lechię z zamiarem profesjonalizacji zarządzania klubem oraz powiększenia budżetu. Jedną z deklaracji, która została zapisana w statucie spółki Lechia S.A było zobowiązanie się przez właściciela do corocznego zasilania kasy klubu przez 10 lat, kwotą 5 mln zł. Pieniądze miały pochodzić albo od samego Kuchara, albo od znalezionych przez niego nowych podmiotów, gotowych zainwestować swoje pieniądze w klub.

21 października 2009 roku Lechia podpisała umowę z firmą Sportfive, która miała świadczyć usługi marketingowe dla klubu. Jednym z zadań spółki miało być poszukiwanie sponsorów dla Lechii. W czasie podpisywania kontaktu, na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy, paragraf mówiący o przekazywaniu przez Kuchara 5 mln rocznie został zniesiony, na rzecz przejęcia praw marketingowych Lechii przez Sportfive. Zdecydowały o tym głosy samego właściciela i niektórych akcjonariuszy mniejszościowych, którzy prawdopodobnie wywodzili się ze środowiska wrocławskiego biznesmena.

Jak łatwo się domyślić, współpraca ze Sportfive szybko się skończyła i do teraz skutkuje sprawami sądowymi, w których stroną roszczeniową wobec klubu jest agencja sportowo-marketingowa.

A Kuchar? Bez obowiązku przekazywania ustalonej kwoty na klub, rozpoczął inwestowanie w swoim stylu, a więc za pomocą... pożyczek. W ten sposób gdański klub jest winny właścicielowi pakietu większościowego akcji, ponad 11 milionów złotych!

Wiele niejasności pojawia się w Gdańsku wraz ze wspomnieniem osoby wrocławskiego biznesmena. Sam zainteresowany ma za nic niepokój kibiców, którzy w wielkim stopniu przyczynili się do odbudowania Lechii. Kuchar ignoruje zaproszenia na otwarte spotkania, które przesyła mu co jakiś czas gdańskie środowisko kibiców.

Polub nas na Facebooku! Tam dzieje się jeszcze więcej!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24