Lechici poszkodowani w meczu z Jagiellonią? Sędzia Sylwestrzak nie widział, a VAR był... bezradny. Ma się to zmienić

Bartosz Kijeski
Bartosz Kijeski
Moment, w którym Filip Szymczak był faulowany przez Adriana Diegueza
Moment, w którym Filip Szymczak był faulowany przez Adriana Diegueza Screen z Canal+Sport
Sobotni mecz Jagiellonii Białystok z Lechem Poznań był niezwykle emocjonujący. Zakończone spotkanie zwycięstwem Kolejorza 2:1 (2:0) nie obyło się bez kontrowersji. Niebiesko-Biali powinni kończyć ten pojedynek w przewadze jednego zawodnika. Zabrakło spostrzegawczości głównego arbitra, a także brak możliwości interweniowania VAR-u. O co chodzi?

Lech poszkodowany przez sędziego Sylwestrzaka?

Lech Poznań po trafieniach Filipa Szymczaka oraz Filipa Marchwińskiego pokonał niepokonaną od 16 spotkań na własnym obiekcie Jagiellonię Białystok 2:1. Autorem jedynego trafienia dla gospodarzy został rezerwowy Kristoffer Hansen. W końcówce spotkania punkt lechitom uratował doskonałą interwencją Bartosz Mrozek.

Jaga przez całą drugą połowę zdominowała Kolejorza, rzucając się na niego, kontrolując przebieg spotkania, dążąc do wyrwania lechitom jednego punktu. Kto jednak wie, jakby potoczyło się ostatnie 10 minut, gdyby prowadzący spotkanie sędzia Damian Sylwestrzak byłby dużo bardziej uważny?

Chodzi o sytuację z 80. minuty spotkania. Na własnej połowie, bezpardonowo przez Adriana Diegueza faulowany był Filip Szymczak. Napastnik Kolejorza zwijał się z bólu, lecz arbiter z Wrocławia, który był bardzo blisko tej sytuacji, postanowił zastosować przywilej korzyści i nie wrócił już do tej sytuacji. Powtórki jasno pokazały, że Hiszpan powinien zostać ukarany żółtą kartką. To napomnienie byłoby jego drugim, co oznaczałoby, że musiałby przedwcześnie udać się pod prysznic. Wcześniej Dieguez obejrzał "kartonik" za atak łokciem na głowę Aliego Gholizadeha.

- To musi być żółta kartka! To musi być żółta kartka

- powiedział Rafał Dębiński, komentujący to spotkanie w Canal+ Sport.

VAR jest, ale... nie mógł pomóc

Wydawać by się mogło, że wszystko zostanie naprawione przez sędziów zasiadających na wozie VAR, którzy mogą zobaczyć jedną z wielu powtórek. Niestety przepisy w tym przypadku są nieubłagane. Mimo że była to jasna sytuacja, VAR w przypadku pokazania tylko żółtej kartki nie może interweniować. Gdyby zagranie Hiszpana kwalifikowało się bezpośrednio na czerwoną kartkę, wówczas arbiter otrzymałby taką informację "na ucho".

Kiedy VAR może interweniować:

  1. gol/brak gola,
  2. rzut karny/brak rzutu karnego,
  3. bezpośrednia czerwona kartka,
  4. niepoprawna identyfikacja (kiedy sędzia napomina lub wyklucza niewłaściwego zawodnika).

Te przepisy sprawiają, że zespoły mogą czuć się pokrzywdzone. Trwają jednak rozmowy w IFAB (organizacja zajmująca się tworzeniem oraz nowelizacją przepisów gry), które mogą zmodyfikować "Protokół gry". O tym niedawno poinformował były sędzia Rafał Rostkowski na łamach portalu TVP Sport.

- Sytuacje z błędnie pokazaną żółtą kartką, która powoduje niesłuszną czerwoną kartkę, podobnie jak sytuacje z niepokazaną żółtą kartką, która powinna spowodować wykluczenie piłkarza z gry, zdarzają się we wszystkich ligach. [...] W naszej propozycji zgłoszonej do The IFAB chodzi o to, aby czerwoną kartką karani byli wszyscy zawodnicy, którzy w czasie meczu zasłużyli na dwie żółte kartki, ale z drugiej strony chodzi również o to, żeby nie byli wykluczani z gry piłkarze, którzy zasłużyli tylko na jedną żółtą kartkę – bez względu na to, czy sędzia boiskowy pomylił się w ocenie pierwszej czy drugiej sytuacji dotyczącej żółtej kartki czy potencjalnej żółtej kartki

- napisał na portalu Rostkowski.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Warta Poznań na otwarcie sobotnich spotkań ekstraklasy zremisowała z Ruchem Chorzów 0:0. Zobacz w galerii oceny zawodników Zielonych po meczu z Niebieskimi --->

Średnio udany debiut Warty Poznań na Stadionie Śląskim. Ziel...

Obserwuj nas także na Google News

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Lechici poszkodowani w meczu z Jagiellonią? Sędzia Sylwestrzak nie widział, a VAR był... bezradny. Ma się to zmienić - Głos Wielkopolski

Wróć na gol24.pl Gol 24