Legia szuka wzmocnień w ataku, do prezesa Polonii piłkarze... dzwonią sami

Hubert Zdankiewicz
Péguy Luyindula mógłby być dobrym wzmocnieniem ofensywy Legii Warszawa
Péguy Luyindula mógłby być dobrym wzmocnieniem ofensywy Legii Warszawa actualite-foot.fr
Dwa stołeczne kluby - Legia i Polonia - wznowią dziś treningi po świątecznej przerwie. Oba szukają też wzmocnień. Nie bez powodu, bo to właśnie one mają być wiosną najgroźniejszymi rywalami prowadzącego w lidze Śląska Wrocław. Na razie Legia jest w tabeli druga (cztery punkty straty), a Polonia trzecia (sześć).

- Szukamy przynajmniej jednego zawodnika ofensywnego - mówi trener Legii Maciej Skorża.

A dyrektor ds. rozwoju sportowego Marek Jóźwiak wybrał się w tym celu na poszukiwania aż do stolicy Francji, gdzie ma dojść do zimowej wyprzedaży. Rządzący od pół roku Paris Saint Germain katarscy szejkowie planują sprowadzić kilka wielkich gwiazd (Kaka, Pato). W tej sytuacji kilku nie mieszczących się jesienią w podstawowym składzie piłkarzy być może odejdzie.

Wśród nich jest jeden zawodnik, którego sprowadzenie mogło by być dobrym pomysłem. To Peguy Luyindula. Były reprezentant Francji ma już co prawda 32 lata. - Nadal jest jednak wystarczająco dobry, by przydać się Legii. Tak jak Danijel Ljuboja, który też nie jest najmłodszy. To inny piłkarz niż Serb - mniej rozgrywa, ale dużo biega, walczy, szarpie. Razem mogliby stworzyć ciekawy duet - mówi komentujący w Canal+ francuską ekstraklasę były trener Legii Stefan Białas. - Słyszałem również o Jeanie Christophe Bahebecku i Lorisie Arnaudzie, ale moim zdaniem jeśli brać, to tylko Luyindulę. To doświadczony piłkarz, grał w Olympique Lyon i Marsylia. W PSG jeszcze kilka sezonów temu był wyróżniającym się graczem. Później jednak pojawili się Guillaume Hoarau i Mevlut Erding, a on w dodatku pokłócił się z trenerem i trafił do rezerw.

Antoine'a Kombouare już co prawda w klubie nie ma [zastąpił go Carlo Ancelotti - red.], ale sytuacji Luyinduli to nie zmienia. - Nie chcą go tam, a jego kontrakt obowiązuje jeszcze przez pół roku. On sam podał zresztą klub do sądu, bo uznał, że przeniesienie do rezerw było niezgodnie z prawem. Jeśli wygra, będzie mógł rozwiązać kontrakt z winy pracodawcy i dostanie jeszcze odszkodowanie. Tyle, że decyzja w tej sprawie zapadnie dopiero 20 marca, zbyt późno, by znaleźć nowy klub. Być może byłby więc skłonny iść na ustępstwa i zarabiać mniej niż do tej pory [70 tys. euro miesięcznie]. W PSG zapewne również byliby skłonni iść Legii na rękę. Być może nawet płacić mu do czerwca część pieniędzy - uważa Białas.

Innym piłkarzem, którym interesuje się Legia, jest Prejuce Nakoulma. Piłkarzem, który jesienią zdobył sześć bramek dla Górnika Zabrze interesuje się również Śląsk Wrocław.

W pierwszych zajęciach Legii będzie uczestniczył Albert Bruce. Pomocnik z Ghany we wtorek przyleciał do Warszawy. W niedzielę zespół wyleci na dwutygodniowe zgrupowanie na Cypr.

Nowego piłkarza już pozyskała Polonia Warszawa, która na zimowe zgrupowanie też wyruszy w niedzielę (do pomorskiego Gniewina). Referencje ma całkiem niezłe - Aviram Baruchyan to były reprezentant Izraela i gwiazda Beitaru Jerozolima. Pomocnika chwali mający za sobą występy w izraelskiej ekstraklasie były piłkarz Czarnych Koszul Grzegorz Wędzyński. W ojczyźnie ma jednak opinię piłkarza o słabej psychice. Pojawiła się nawet plotka, że ma problem z hazardem. Do tego okoliczności. Prezes Józef Wojciechowski przyznał, że... to Baruchyan sam do niego zadzwonił i poprosił o transfer.

Kibice 2011 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24