Legia Warszawa - Piast Gliwice. Trener Fornalik: Mecz z Legią, to nadal jest „wielkie wow”! Widać efekty pracy Vukovicia

W październiku Piast wygrał z Legią 4:1. Teraz można spodziewać się innego meczu. Gliwiczanie zajmują 7. miejsce i mają 41 punktów. Legia jest dziewiąta i traci do nich 5 pkt.

- Spodziewam się zdecydowanie innego spotkania, ale jak pamiętamy początek tamtego meczu wcale nie zapowiadał tak efektownego zwycięstwa. W pierwszej akcji meczu Legia miała dwa słupki, więc można dywagować, co by było gdyby… Zagraliśmy wtedy naprawdę bardzo dobry mecz. Nie chcę już odnosić się do tego jak wtedy prezentowała się Legia, ale dzisiaj na pewno jest to inny zespół niż w tamtym momencie - skonsolidowany zespół, który jest jednym z najlepiej punktujących na wiosnę. Widać, że trener Vuković potrafił dotrzeć do tych chłopaków, scalić, zjednoczyć. Widać efekty pracy, choć jego zadanie naprawdę było bardzo, bardzo trudne. Pamiętamy w jakiej sytuacji przejmował zespół i w jakiej jest teraz Legia - mówił Waldemar Fornalik w czasie czwartkowej konferencji prasowej.

Dawniej mecze z Legią budziły w Gliwicach wielkie emocje. Teraz wydaje się, że mecz z Legią już nie jest „wielkim wow”.

- No nie wiem, czy to już nie jest „wielkie wow”, zawsze to jest Legia Warszawa. Pokazali to chociażby w meczu z Lechem. Grali jak równy z równym. Lech, który był zdecydowanym faworytem w tym dniu, nie wygrał tego spotkania. W meczu u siebie, jak chociażby z Lechią Gdańska, też potrafią - przez 70. minut zdominowali ten zespół. Potem zaczęła się nerwówka, ale i tak w tym większym wymiarze czasowym pokazali prawdziwe swoje oblicze, potencjał, jaki drzemie w tej drużynie - ocenił Fornalik.

Piast zagra w Warszawie osłabiony. Z powodu groźnych urazów na dłużej wykluczeni są Rauno Sappinen i Tihomir Kostadinov.

- To są zawodnicy, których zakontraktowaliśmy na dłuższy czas, których ściągaliśmy w określonym celu. Myślę, że czy to już, czy też w perspektywie, mogą stanowić o sile Piasta, więc ich kontuzje i absencje na pewno są problemem. Ktoś powie, że są inni zawodnicy, jest szeroka kadra. Oczywiście, tak jest, ale zawsze ubytek dwóch zawodników prawie z podstawowego składu, stanowi jakiś problem dla drużyny, dla sztabu i zmniejsza się przede wszystkim pole manewru. Mówiąc już o meczu z Legią dochodzi jeszcze absencja Toma Hateleya, który pauzuje za żółte kartki. To spore osłabienie – przyznał trener Piasta.

Ze względu na mecz w poniedziałek, Piast ma bardzo okrojone święta.

- Wyjazd mamy w niedzielę. W tym dniu planujemy trening w południe, ale śniadanie wielkanocne zjemy jeszcze z najbliższymi. To jest taki ważny akcent, a później… Taka jest nasza profesja, że z tym się musimy liczyć. Idealnie byłoby zagrać w sobotę, tak się nie stało. Przyjmujemy to normalnie - zakończył Fornalik.

Sędzią poniedziałkowego spotkania w Warszawie będzie Tomasz Musiał z Krakowa.

Mecz Legia - Piast pokaże Canal+ Sport. Wstęp do meczu od godz.19.30.