Spotkanie zapowiada się bardzo emocjonująco, bowiem obie drużyny nastawione są na ofensywny futbol. W Widzewie, mimo ostatniej porażki z Wisłą Kraków, nie składają broni. Piłkarze łódzkiego klubu powtarzają, że szanują przeciwnika, ale łatwo skóry nie sprzedadzą i postarają się o niespodziankę. W szeregach Widzewa i Polonii zabraknie kilku wartościowych piłkarzy. „Czarne Koszule” będą musiały poradzić sobie bez Tomasza Jodłowca i Adriana Mierzejewskiego. Z kolei w zespole czterokrotnego mistrza Polski nadal kontuzjowani są Prejuce Nakoulma, Krzysztof Ostrowski i Marcin Robak.
Janas wraca do Łodzi
Smaku sobotniemu spotkaniu dodaje osoba Pawła Janasa. Dyrektor sportowy warszawskiego zespołu jeszcze w czerwcu świętował z drużyną Widzewa drugi z rzędu awans do Ekstraklasy i snuł plany na przyszłość. Niespodziewanie po rozpoczęciu przygotowań do nowego sezonu, dosyć nieelegancko rozstał się z łódzkim klubem i związał z Polonią. Śmiało można zatem stwierdzić, że były szkoleniowiec reprezentacji naszego kraju zna zarówno silne, jak i słabe punkty beniaminka ligi. Obecny trener Widzewa twierdzi jednak w rozmowie z serwisem Widzewiak.pl, że jego zespół gra już nieco inaczej i nawet Janasa czeka w Łodzi niespodzianka.
W historii na remis
Dotychczas oba kluby na ligowym froncie zagrały ze sobą 20 razy. Co ciekawe, bilans tych pojedynków nie przemawia na korzyść żadnej z drużyn. Zarówno Widzew, jak i Polonia zanotowały do tej pory po siedem zwycięstw. Pozostałe spotkania kończyły się podziałem punktów. W ostatnim spotkaniu wiosną 2004 roku, w Warszawie padł remis 1:1.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?