W pierwszym składzie Sivassporu wybiegł Kamil Grosicki, a w 77. minucie na murawie zameldował się także Arkadiusz Piech. Z 13 minut wspólnej gry Polaków niewiele wynikło. Żadnemu z naszych zawodników nie udało się pokonać 103-krotnego reprezentanta Szwecji, Andreasa Isakssona.
Mecz miał jeszcze jeden polski akcent. Zwycięskiego gola dla Kasimpasy zdobył w 62. minucie Kalu Uche, który w przeszłości z powodzeniem zakładał koszulkę Białej Gwiazdy.
Żewłakow: Rozmawiałem z Wasilewskim. Wybrał najlepszą dla siebie opcję
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?