Piątkowe spotkanie zaczęło się idealnie dla podopiecznych Frederica Antonettiego. Już po niecałych 300 sekundach od pierwszego gwizdka po akcji Cheicka Diarry i Jonathana Pitroipy bramkę dla Les Rouge et Noir zdobył Julien Feret. Dla byłego gracza Nancy, który w ostatnich tygodniach imponuje wysoką formą, było to szóste trafienie w bieżących rozgrywkach.
Spotkanie mogło się podobać - obie drużyny postawiły na ofensywę. Gościom z Nord-Pas-de-Calais nie udało się jednak trafić do siatki rywali. W 71. minucie po raz drugi w tym meczu sztuki tej za to dokonali zawodnicy Rennes. Po błędzie przy wyprowadzaniu piłki Nicolasa Isimat-Marina futbolówkę przejął Feret. Strzelec pierwszego gola dla Les Rouge et Noir przed polem karnym przytomnie odegrał na prawą stronę do wbiegającego w "szesnastkę" Pitroipy, a reprezentant Burkina Faso kierując piłkę w długi róg bramki kompletnie zmylił Nicolasa Penneteau. Dla byłego gracza Hamburgera SV, podobnie jak dla Fereta, było to szóste trafienie w tej edycji Ligue 1.
Po dobrym spotkaniu Rennes zdobyło dziewiąty w tym sezonie komplet punktów i awansowało na czwarte miejsce w tabeli. Valenciennes jest ósme. Dokończenie 18. kolejki w sobotę i niedzielę.
Stade Rennais - Valenciennes FC 2:0 (1:0)
1:0 Feret 5'
2:0 Pitroipa 71'
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?