Goście na Anfield Road przyjadą dziś z bardzo kiepskim dorobkiem ostatnich spotkań. Na sześć meczów zaledwie jeden przyniósł im trzy punkty, a pozostałe, przegrane, przyczyniały się do sukcesywnego spadku klubu w tabeli. Co prawda ostatni rywale tego klubu to wielkie wyzwanie (oba Manchestery i Arsenal), jednak będący bez formy Sunderland czy wówczas jeszcze umiejscowiony niżej w tabeli Everton powinni być rywalami „do ogrania”.
Liverpool patrzy z optymizmem na te statystyki, starając się w ten sposób znaleźć dodatkową motywację, której i tak jest w klubie wiele po porażce z Manchesterem United 1:2, co zakończyło długą serię bez przegranej, oraz z Arsenalem Londyn 1:4, co kompletnie zesłało drużynę z miasta Beatlesów na miejsca nie premiowane grą w Europie. Na to gospodarze mogą wrócić, jeśli wygrają dziś i wyprzedzą tym samym Southampton, jednak do kolejnego Manchesteru City strata wynosi już siedem punktów.
Pokłosiem spotkania z Manchesterem United są wciąż trwające zawieszenia Stevena Gerrarda oraz Martina Skrtela. Podczas gdy nadal niedostępny w Liverpoolu jest Adam Lallana, do dyspozycji powinni być Jordon Ibe oraz Mario Balotelli. W ekipie gości lista jest niestety znacznie, znacznie dłuższa, a najważniejszymi nazwiskami na liście nieobecnych są Cisse, Coloccini, de Jong oraz Taylor.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?