ŁKS. Waleczny Dawid zastąpi walecznego Patryka?

Łodzianie wystąpią bez jednego ze swoich ważnych piłkarzy, wyjątkowo walecznego, zostawiającego zdrowie i serce na boisku Patryka Bryły. Pomocnik ma już wakacje, a to dlatego, że 12 razy ujrzał żółtą kartkę i w tej sytuacji musi pauzować w dwóch ostatnich kolejkach.
Wielka szkoda, bo Patryk wyrósł na jednego z najważniejszych graczy łódzkiego zespołu. Wystąpił w 28 spotkaniach, strzelił pięć bramek, spędził na boisku 1869 minut. Nie ma jednak ludzi niezastąpionych... Wygląda na to, że trener Wojciech Robaszek, widząc co się święci, spróbował się przygotować na mecz bez Bryły. Zdjął piłkarza z boiska w meczu z Legią II i dał szansę pokazania się Dawidowi Sarafińskiemu. Ten może nie był tak błyskotliwy, jak w spotkaniu z Lechią, ale nie zawiódł. Kilka razy popisał się efektownymi dryblingami. Warszawscy piłkarze mieli spore kłopoty, żeby go zatrzymać. Wszystko wskazuje zatem na to, że przeciwko ŁKS szkoleniowiec postawi na Dawida, a nie na Patryka Szymańskiego.
Trenera musi szczególnie cieszyć postawa piłkarza prowadzącego grę drużyny. Mateusz Gamrot jest w dobrej formie. Potrafi utrzymać się przy piłce, minąć rywala, dokładnie zagrać do partnerów. Stał się motorem napędowym ofensywnych działań łodzian. Na jego dokładne podania będzie z przodu czekał Jewgen Radionow, który ma już na koncie 19 strzelonych bramek i nie zamierza tym wynikiem zamknąć swojego dorobku.
ŁKS Łomoża zajmuje 10 miejsce w tabeli, ale nie jest łatwym przeciwnikiem. Przekonali się o tym jesienią łodzianie, którzy na wyjeździe zremisowali 0:0 i mieli mniej dogodnych sytuacji do zdobycia bramki od rywali.