Łodzianie nadal nie podjęli decyzji w sprawie wypożyczonego zawodnika, choć do końca roku należało poinformować zabrzan o chęci jego wykupienia. Według Wiesława Pokrywy spowodowane jest to jednak nie brakiem bramek na koncie piłkarza, a okresem świąteczny, który jakiekolwiek postanowienia odsunął do poniedziałku.
Wyrażenie chęci pozyskania napastnika to tylko pierwszy krok w negocjacjach między oboma klubami. Biało-czerwono-biali musieliby bowiem zapłacić za Cupriaka czterdzieści tysięcy złotych. A to, jak przyznaje w rozmowie z lodz.sport.pl Wiesław Pokrywa, dla Łódzkiego Klubu Sportowego za duża kwota. Rzecznik prasowy Górnika Zabrze, Jan Mucha, zapewnia jednak, że nawet kilkudniowa zwłoka nie będzie miała wpływu na transfer dwudziestolatka, którego zabrzanie nie chcą utrudniać. Zgodę na niego musi wyrazić także sam zainteresowany.
Zawodnik w biało-czerwono-białych barwach w rundzie jesiennej trzeciej ligi rozegrał dwanaście spotkań. Choć rzeczywiście nie zdobył ani jednej bramki, to wywalczył w starciu z Wartą Sieradz rzut karny, który pozwolił strzelić z jedenastego metra wyrównującego gola. Cały czas też stara się pracować nad swoją postawą i formą. Zmagający się z kontuzją pleców Cupriak okres zimowych urlopów spędza na codziennych przygotowaniach. Wraz z trenerem Tomaszem Ściborem realizuje indywidualnie przygotowane treningi siłowe i tlenowe.
Czytaj także: Bogusław Wyparło zakończy karierę przy al. Unii 2 i otworzy nową trybunę?
Źrodło: własne / lodz.sport.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
