Lotto Ekstraklasa. Piast dał sobie wyrwać zwycięstwo. Gutkovskis uratował Termalikę przed porażką

krk, Tomasz Kuczyński
Piast nie zdołał pokonać Termaliki
Piast nie zdołał pokonać Termaliki Fot Arkadiusz Gola
Lotto Ekstraklasa. Zawodnicy gliwickiego Piasta zremisowali przed własną publicznością Bruk-Bet Termalicę 1:1. Gola dla gospodarzy strzelił w pierwszej połowie Jakub Czerwiński, wyrównał tuż przed końcem Vladislavs Gutkovskis. Zespół z Niecieczy sezon zasadniczy zakończył na przedostatnim miejscu w tabeli.

Na stadionie Piasta drugi raz w tym sezonie zamknięte były sektory „młyna”, co jest efektem burd kibiców na derbach z Górnikiem Zabrze. Sympatykom drużyny gospodarzy postanowił pomóc stadionowy spiker Andrzej Sługocki, który z megafonem przed sektorem dla VIP przed meczem zaintonował doping podchwycony przez publikę. W czasie spotkania nie prowadził dopingu, bo zabraniają tego przepisy PZPN. W przerwie udało się usunąć awarię stadionowego nagłośnienia.

Pierwsi zaatakowali gliwiczanie, ale piłka po strzale Patryka Dziczka przeleciała obok słupka. W odpowiedzi Roman Gergel sprawdził formę Jakuba Szmatuły, który z trudem obronił uderzenie Słowaka.

W 14. minucie bramkarz gości Dariusz Trela popisał się fantastyczną interwencją, kiedy piłka po strzale Toma Heteleya i rykoszecie zmierzała w „okienko”. Piast miał z tego rzut rożny zamieniony na gola. Piłkę w polu karnym podał Tomasz Jodłowiec, a z ostrego kąta obok Treli strzelił Jakub Czerwiński i było 1:0.

Termalica po tym ciosie szybko się pozbierała i w 33. minucie była bliska wyrównania – Rafał Grzelak trafił w słupek i skończyło się na strachu dla gliwiczan. W tzw. międzyczasie kontuzji uległ Marcin Pietrowski. Na boisku zameldował się debiutant w Piaście Mikkel Kirkeskov.

Druga połowa rozpoczęła się kilkanaście minut później, bo w Gliwicach czekano na Warszawę i Poznań, gdzie były poślizgi na początku meczów.

Piast kontrolował przebieg gry, ale potrafił dołożyć drugiej bramki, aby nie mieć nerwówki w końcówce. W 67. minucie próbował z dystansu Dziczek, ale niecelnie.

Z czasem goście częściej byli przy piłce. Piast chyba podświadomie zaczął pilnować wyniku, oddając inicjatywę. Kibice zaczęli tracić cierpliwość.

W 78. minucie, kiedy piłka przeleciała tuż koło słupka po strzale Szymona Pawłowskiego pojawiły się gwizdy i skandowanie „K… mać, Piaście grać!”.

Dwie minut później Czerwiński został prawie znokautowany, gdy dostał piłką w głowę blokując uderzenie rywala. Obrońca gospodarzy potrzebował pomocy medycznej, ale został postawiony na nogi.

Gliwiczanie sprawiali wrażenie jakby stracili siły. W 87. minucie uratował ich Jakub Szmatuła broniąc w sytuacji sam nam sam z Gergelem!

Bramkarz Piasta w 91. minucie nie zdołał jednak powstrzymać Vladislavsa Gutkovskisa, który wygrał z nim pojedynek.

Piłkarz meczu: -
Atrakcyjność meczu: 3/10

EKSTRAKLASA w GOL24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24