- W dzisiejszym meczu nasza gra dobrze wyglądała. No i jeszcze jest nasz talizman ‘Drążek’ w bramce. Chwała mu za jego formę i tylko możemy się cieszyć z tego, że mamy taki talent w naszej drużynie. Nasza konsekwencja oraz to, nad czym pracujemy, przynosi efekty. Do tego jest szczęście, walka i tak idziemy do przodu - mówił po meczu stoper Jagiellonii.
Choć Madera uważa, że to Bartłomiej Drągowski jest talizmanem drużyny, to on sam również może za takiego się uważać, ponieważ Jagiellonia z nim w składzie jeszcze w tym sezonie nie przegrała (siedem zwycięstw i dwa remisy) i w dziewięciu spotkaniach straciła tylko sześć bramek. Bez byłego obrońcy Lechii z kolei żółto-czerwoni przegrali wszystkie trzy pojedynki i aż dziewięciokrotnie rywale pokonywali ich bramkarza. Jak przyznał 29-latek, zespół nieustannie stara się udoskonalać swoją grę w defensywie na treningach.
- Ofiarna gra w obronie? Staramy się nad tym cały czas pracować. Koledzy z ofensywy także bardzo nam pomagają. Bardzo im za to dziękujemy. Widać naszą pracę, którą wykonujemy na treningach, bo tracimy mało bramek, a za to je strzelamy. Cieszymy się z tego, co mamy, ale na pewno nie spoczniemy na laurach - zapewnił obrońca Jagi, który nie ukrywa, że jego drużyna z odpowiednim podejściem do pracy jest w stanie osiągnąć w tym sezonie sukces. Obecnie Jagiellonia zajmuje w ligowej tabeli drugie miejsce, mając tylko gorszy bilans bramkowy od prowadzącej Legii Warszawa.
- Pozycja lidera? Spokojnie, małymi kroczkami możemy dojść i do tego celu. W sporcie wszystko jest możliwe – tu liczy się praca, a nie wielkość klubu i jego budżet. Przy mądrym podejściu do sportu wszystko da się wywalczyć - zakończył Madera.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?