Relacja na żywo z meczu Manchester United – Arsenal w Ekstraklasa.net
Ostatnie zwycięstwo Kanonierów na boisku United miało miejsce w 2006 roku, więc nietrudno sobie wyobrazić, jak podekscytowani szansą kolejnego takiego triumfu są kibice zespołu z północnego Londynu. To oni są liderem tabeli po dziesięciu kolejkach, a podopieczni Davida Moyesa okupują pozycję ósmą. Strata do wielkiego rywala jest już naprawdę spora (osiem oczek) i choć to jeszcze wczesny okres sezonu, to jeśli mistrzowie Anglii marzą o obronie tytułu, to inny wynik aniżeli wygrana nie może mieć dzisiaj miejsca.
Dawno już Arsene Wenger i jego piłkarze nie jechali do Teatru Marzeń w tak dobrych nastrojach jak przed tym spotkaniem. Duża przewaga punktowa w tabeli, pozycja numer jeden, dobre występy w Champions League, wszystko w tym zespole wydaje się być w końcu na właściwym miejscu. Ze swoją formą w końcu jak z armaty wypalił Aaron Ramsey, a transfer Mesuta Ozila to nawet nie tyle strzał w dziesiątkę, co manna z nieba. Niemiec jest dla Arsenalu tym, czego mu brakowało, swoistym dopełnieniem, które pozwala seriami zdobywać punkty.
Na Old Trafford przed tym sezonem skończyła się epoka i skutki tego jak na razie najlepsze nie są. Na stanowisku menedżera w Man United sir Alexa Fergusona zastąpił jego rodak, David Moyes i trudno powiedzieć by na początku jego kariery wiodło mu się szczególnie dobrze. Z całą pewnością to jeszcze nie jest moment, w którym należałoby oceniać Szkota i wystawiać mu ocenę jego pracy w najbardziej utytułowanym pod względem mistrzostw kraju zespołu w Anglii, ale kibiców forma ich drużyny może trochę martwić. Czerwone Diabły przegrywały już w tym sezonie mecze z ważnymi rywalami, z Manchesterem City i Liverpoolem, a z Chelsea u siebie potrafiły jedynie zremisować.
Bilans ostatnich sześciu spotkań londyńczyków wygląda następująco: wygrana 4:1 z Norwich, porażka 1:2 z Borussią, wygrana 2:0 z Crystal Palace, porażka 0:2 z Chelsea, i na koniec wygrane 2:0 z Liverpoolem i 1:0 z Borussią Dortmund.
W zespole dzisiejszych gospodarzy wygląda to natomiast tak: remis 1:1 z Southampton, wygrana 1:0 z Realem Sociedad, wygrana 3:2 ze Stoke, wygrana 4:0 z Norwich, wygrana 3:1 z Fulham oraz na sam koniec bezbramkowy remis z Realem Sociedad.
Jeśli zestawimy te wszystkie wyniki ze sobą, to lepiej wyglądają piłkarze Davida Moyesa, ale trudno na tym oprzeć ich szanse. Mecz ten z pewnością ma faworyta w postaci gości, ale kto wie, może właśnie dzięki temu gospodarzom będzie łatwiej?
Jeśli chodzi o kontuzje, to wśród mistrzów Anglii na pewno nie zobaczymy Rafaela oraz Johny’ego Evansa. Wciąż nie wiadomo czy na boisko wyjdą Michael Carrick, Danny Welbeck i Tom Cleverley. Szkoleniowiec rodem z Francji będzie sobie musiał radzić bez Lukasa Podolskiego, Alexa Oxlade’a-Chamberlaina i Abou Diaby’ego.
W poprzednim sezonie na Old Trafford po golach Van Persiego, Evry i Cazorli 2:1 zwyciężyli gospodarze. My dziś stawiamy na remis, z jak największą ilością bramek.
Nasz typ: X
Początek meczu o godzinie 17.05. Jako arbiter główny poprowadzi go Michael Olivier.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?