„2:0 to niebezpieczny wynik” powiedział kiedyś Czesław Michniewicz. Ile prawdy jest w tym stwierdzeniu! Górnicy z Łęcznej prowadzili dwoma bramkami, ale ostatecznie przegrali 2:3 z płocką drużyną. - Ta pierwsza stracona bramka obnażyła naszą postawę w pierwszej połowie tego meczu. Można powiedzieć, że chcieliśmy się przez ten mecz przeczołgać, a przecież nie chodzi o to w futbolu. - surowo stwierdził Kaczmarek po spotkaniu.
Choć łęcznianie byli znakomicie dysponowani, doznali bardzo nieprzyjemnej porażki. Podopieczni trenera Franciszka Smudy mogli złapać kontakt z resztą drużyn w tabeli, ale ta przegrana znacznie skomplikowała ich sytuację. Na tym skorzystali „Nafciarze”. - Druga połowa to ta odsłona, którą chciałbym zawsze widzieć podczas oglądania mojej drużyny. Zmiana oblicza gry, większa agresja i determinacja. Muszę powiedzieć, że mojemu zespołowi należą się pochwały. W meczu wyjazdowym, kiedy przegrywa się 2:0, podnieść się z przeciwnikiem, który jest na fali, to duża rzecz.
Faktycznie, goście z Płocka dokonali wielkiej rzeczy. - To zwycięstwo da nam dużo pozytywnej energii. Trzy punkty były dla nas szalenie cenne. W końcówce, gdy już prowadziliśmy 3:2, przypomniał mi się poprzedni mecz z Górnikiem, przegrany właśnie w takich okolicznościach. To pokazuje, że w futbolu nie ma mowy o sprawiedliwości. - rzucił na koniec życiowym stwierdzeniem Kaczmarek.
EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy
TOP 15 stadionów w Polsce [GALERIA, WIDEO]
#Top Sportowy24
Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?