Ostatnie dni w życiu 27-latka są przełomowe. Otóż w sobotę zmienił on stan cywilny, a już dzisiaj wyjechał na obóz z Piastem do słowackiej Żyliny. Z Lechią związany jest umową do czerwca 2017 roku. W klubie nikt nie zamierza jednak trzymać go na siłę. Formalnie co prawda nie jest jeszcze zawodnikiem Piasta, ale skoro wyjechał z tym zespołem na przedsezonowe zgrupowanie, to niewykluczone, że lada moment podpisze także kontrakt.
Pietrowski w Lechii przebywa od początku swojej kariery. Przeważnie mógł liczyć na regularne występy. Wszystko zmieniło się jednak wraz z przyjściem trenera Jerzego Brzęczka i szeregu środkowych pomocników, którzy stali się naturalną konkurencją (np. Ariel Borysiuk, czy Daniel Łukasik). O ile jesienią Pietrowski rozegrał całkiem sporo meczów, o tyle już wiosną było z tym znacznie gorzej, żeby nie napisać tragicznie. Jego licznik zatrzymał się na dziewiętnastu meczach, z których to aż siedemnaście rozegrał w okresie lipiec - grudzień. Ten rok spędził głównie w trzecioligowych rezerwach.
Jeżeli Pietrowski przejdzie do Piasta, to będzie piątym zawodnikiem, który opuści Lechię. Wcześniej ten sam los spotkał Mavroudisa Bougaidisa, Henirque Mirandę, Filipa Malbasicia i Piotra Grzelczaka. Trzech pierwszych wróciło do swoich macierzystych klubów, z których byli do Gdańska wypożyczeni, natomiast czwartemu, Grzelczakowi nie przedstawiono nowej umowy. Od wczoraj jest piłkarzem Jagiellonii Białystok.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?