Piłkarze Radomiaka Radom w wielkim stylu pokonali 3:1 w Łodzi Widzew. Mecz relacjonowaliśmy na bieżąco
Trenerzy po meczu Widzew Łódź - Radomiak Radom mówili
Strona Widzewa Łódź opublikowała wypowiedzi po meczu Widzew - Radomiak.
Mariusz Lewandowski, trener Radomiaka: - Bardzo ważne trzy punkty na trudnym terenie, przy pełnym stadionie. Fajnie się gra w takiej atmosferze, zwłaszcza że mieliśmy też wsparcie naszych kibiców i to nam pomogło. Pierwsza połowa była w naszym wykonaniu bardzo dobra, graliśmy mądrze w obronie, wyprowadzaliśmy kontrataki, a do tego byliśmy skuteczni. W przerwie uczulaliśmy zawodników, że ważny będzie początek drugiej części. Tydzień temu to my byliśmy w takiej sytuacji, przegrywaliśmy 0:2, więc wiedzieliśmy, co może się zdarzyć. Sporo było dośrodkowań, które przechodziły przez naszą linię obrony. Po jednym z nich straciliśmy bramkę, potem Widzew miał kolejne okazje, ale mieliśmy trochę szczęścia w tym spotkaniu. Zespół pokazał duży charakter, w końcówce strzelił na 3:1. To nie był dla nas łatwy mecz. Po nim mamy trochę problemów, jeżeli chodzi o kartki czy kontuzje, jednak jesteśmy do tego przyzwyczajeni, bo w tym sezonie sytuacja nas nie rozpieszcza”.
Janusz Niedźwiedź, trener Widzewa: - Bardzo często mówimy, że każdy mecz ma swoją historię. Ten miał inną niż z Miedzią czy Górnikiem. Nie jesteśmy zadowoleni z tego, że źle weszliśmy w to spotkanie, a stracona bramka spowodowała, że Radomiak się cofnął. Dopiero koło dziesiątej minuty zaczęliśmy wchodzić na nasze tory, być groźni. Mogliśmy wyrównać, a gdy byliśmy w naszym najlepszym momencie, straciliśmy gola na 0:2. Zaczęliśmy widzieć niepokój w drużynie, graliśmy za bardzo bojaźliwie. Nie powinniśmy chodzić z naszych torów. W przerwie dokonaliśmy jednej zmiany, wszedł Dominik Kun, żeby ruszyć wahadło. Dobrze weszliśmy w drugą połowę, dokładnie w taki sposób chcieliśmy. Strzeliliśmy gola na 1:2, ale później zabrakło nam większej liczby bramek. Do tej pory zastanawiam się, jak żadna z tych sytuacji nie wpadła. Mieliśmy ich sporo, więcej niż z Miedzią czy Górnikiem. Takie mecze uczą nas pokory, że nawet mimo takiej dominacji, musimy obejść się smakiem i nie mamy nawet jednego punktu. W końcówce straciliśmy gola na 1:3, nie możemy tak tracić piłki, musimy być bardziej odpowiedzialni. Sędzia doliczył jednak czternaście minut, więc nawet mimo tego mogliśmy się pokusić przynajmniej o strzelenie na 2:3. Z jednej strony jesteśmy źli, że przegraliśmy, ale z drugiej - trzeba popatrzeć na kontynuację naszej pracy. Jeżeli tak będziemy grali i wykażemy się skutecznością, to wierzę, że będziemy punktować. Zostało nam sześć dni, w Kielcach będziemy chcieli dobrze zakończyć tę rundę".
Tak wspaniale kibicowali w Łodzi fani Radomiaka
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?