Bartosz Gawryszewski z Lotosu Trefla Gdańsk: Jesteśmy rewelacją i stać nas na więcej
- Zawsze każda utrata bramki boli. Zwłaszcza, że nie zdobyliśmy nawet jednego punktu - mówił Bąk w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim" po meczu w Krakowie. - Nie można szukać przyczyn naszej słabszej gry obronnej w absencji Kuby Wawrzyniaka. To byłoby zbyt duże uproszczenie. Moim zdaniem to nie jest powód naszej porażki.
Po tej porażce w Krakowie zespół biało-zielonych do końca części zasadniczej będzie walczył o miejsce w grupie mistrzowskiej.
A do końca rywalizacji zostały cztery ligowe kolejki.
- Od samego początku wiedzieliśmy, że będziemy się bić do końca, bo po rundzie jesiennej mieliśmy dużą stratę - przyznaje Bąk, który pod nieobecność Sebastiana Mili i Wawrzyniaka w Krakowie pełnił funkcję kapitana zespołu. - W pierwszych meczach wiosny trochę udało nam się nadgonić, ale w naszej sytuacji musimy punktować regularnie. Każdy kolejny mecz jest dla nas najważniejszy i do końca będziemy się bić o górną "8".
Bąk wpuścił w Krakowie trzy gole, w tym jednego z rzutu karnego. Jak on sam ocenia te sytuacje, po których skapitulował? - Nie lubię takich pytań, to wy, dziennikarze, jesteście od oceniania. Ja to analizuję z pierwszym trenerem oraz trenerem bramkarzy i tyle w tym temacie - zakończył Bąk.
Borussia - Bayern: Dzień meczowy w 5 minut (WIDEO)
[img="/8v/ya/2gcr9oo40kgswcs0ok4kk8ogso4/2.6pdhi4kz.1000.png" width="100%" height="100%"]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?