Mateusz Możdżeń nie zagra z Piastem. Dwa mecze dyskwalifikacji za uderzenie łokciem Traore

Arbitrowi umknęło nieprzepisowe zachowanie pomocnika Lecha, ale zajęła się nim Komisja Ligi, która wydała następujący komunikat: „Po zapoznaniu się z zapisem wideo oraz opinią Kolegium Sędziów PZPN zdecydowaliśmy o nałożeniu na zawodnika Lecha Poznań, Mateusza Możdżenia, dwóch meczów dyskwalifikacji za przewinienie, które umknęło uwadze sędziego w czasie meczu 6. kolejki T-Mobile Ekstraklasy Lechia Gdańsk - Lech Poznań. Kara obowiązuje w dwóch kolejnych meczach T-Mobile Ekstraklasy.”

Zagranie Możdżenia bez wątpienia nie było przypadkowe, dlatego też taka decyzja nie jest niczym zaskakującym. Pod nieobecność zawodnika na prawym skrzydle najprawdopodobniej zagra wracający do zdrowia Gergo Lovrencsics, a cofniętym napastnikiem, podobnie jak w Gdańsku, będzie Bartosz Bereszyński. Inny wariant to wystawienie na prawej stronie grającego zazwyczaj na lewo Aleksandara Tonewa.

Nieobecność Możdżenia nie jest jedynym problemem kadrowym w ekipie Mariusza Rumaka, posypał się bowiem środek obrony. Hubert Wołąkiewicz poturbowany w ostatnim meczu przez Piotra Wiśniewskiego na pewno nie wystąpi w kolejnym spotkaniu, z kontuzją łydki zmaga się Manuel Arboleda, który wczoraj trenował tylko z fizjoterapeutą.

W meczu towarzyskim z HSV szkoleniowiec Lecha testował różne warianty gry w tej formacji. W pierwszej połowie oglądaliśmy parę Marcin Kamiński – Łukasz Trałka i wyglądało to źle. Lepiej było po przerwie, gdy duet stoperów stanowili Kebba Ceesay i Ivan Djurdjević. Wydaje się jednak, że pierwszym zmiennikiem będzie „Kamol”, a jeżeli nie zagra również Manuel, to wtedy Rumak zdecyduje się na Djurdjevicia lub Ceesaya, wystawiając w jego miejscu na prawej obronie Tomasza Kędziorę.

Źródło: Lech Poznań/Bułgarska.pl

LECH POZNAŃ - serwis specjalny Ekstraklasa.net