Mecz Lech Poznań - Lechia Gdańsk ONLINE. Gdzie oglądać w telewizji? TRANSMISJA NA ŻYWO

Jakub Treć
Mecz Lech Poznań - Lechia Gdańsk ONLINE
Mecz Lech Poznań - Lechia Gdańsk ONLINE Adrian Wykrota / Polska Press
Mecz Lech Poznań - Lechia Gdańsk ONLINE. Wielkiej czwórce pozostały już tylko trzy spotkania do końca rozgrywek. Emocje sięgają zenitu. W 35. kolejce zespoły, które przegrały w środę mają szansę wrócić do gry na własnym stadionie. Lech podejmie Lechię, a Jagiellonia zagra z Legią. Z remisów nikt zadowolony nie będzie, gospodarze będą chcieli zmazać plamę po ostatnich porażkach. Wygrani pozostaną w walce o tytuł, przegrani mocno się od niego oddalą. Lech już raz wygrał wiosną z Lechią 1:0, w meczu pełnym emocji i nerwów. Dzisiaj nikt już raczej nie przewiduje podobnych wydarzeń, ale atmosfera z pewnością będzie gorąca. Początek spotkania w Poznaniu o godzinie 15:30.

Mecz Lech Poznań - Lechia Gdańsk ONLINE

Lech porażką z Legią w Warszawie mocno skomplikował swoją sytuację. Gdyby zremisował, cieszyłby się z fotela lidera i nie musiałby się oglądać na resztę. Teraz największy komfort ma Legia, ale tak naprawdę, to drużyna Jacka Magiery może zgubić punkty w każdym z trzech ostatnich spotkań. W Poznaniu i Gdańsku nie tracą nadziei i kibicują... Jagiellonii.

Marcin Robak musiał odpowiedzieć na niewygodne pytania, m.in. o postawę Lecha w meczach z czołówką. - Jak będzie, to przekonamy się w niedzielę w meczu z Lechią. Z Legią był to ważny mecz, ale się nie udało. Po wygranej z Lechią wskoczymy na 1 miejsce i będziemy patrzeć na Białystok, co się tam wydarzy - zapowiada napastnik.

Smaczku spotkania dodaje pojedynek najskuteczniejszych napastników w lidze. Marco Paixao, dzięki hat-trickowi w meczu z Jagiellonią ma już na koncie 15 bramek. Snajper Kolejorza ma jednak o trzy więcej. - No tak się złożyło, że akurat przypada mecz przeciwko napastnikowi Lechii Gdańsk, który goni w tej klasyfikacji. Bramki jednak mają dawać nam punkty i zwycięstwa i to jest najważniejsze - uspokajał Robak. 34-latek w ostatnim meczu z Lechią zagrał dobre spotkanie, a przy bramce Majewskiego popisał się kapitalną asystą. Sam zawodnik nie ukrywa, że Lechia pasuje Lechowi. - W innych spotkaniach również grałem dobrze. Nie wiem czy była to dyspozycja dnia, na pewno Lechia gra do przodu, gra ofensywnie i ten styl pasuje nam tu w Poznaniu - mówił napastnik

Poprzedni mecz z Lechią był spotkaniem pełnym emocji. Wrzało na obydwu ławkach trenerskich, trzech piłkarzy Lechii nie wytrzymało ciśnienia i ujrzeli czerwone kartki. Sławomir Peszko po uderzeniu Kędziory pauzował przez cztery spotkania. Były pomocnik Lechii wie, że dzisiaj nie może sobie pozwolić na podobne zachowanie. - To będzie prestiżowe spotkanie, odbieram je bardzo emocjonalnie. Będę bardziej skupiony i skoncentrowany. Na pewno nie powtórzy się sytuacja z poprzedniego meczu z Lechem. Nie damy im się wyprowadzić z równowagi, nie ma na to żadnych szans. No chyba, że sytuacja byłaby dramatyczna, ale wątpię żeby do czegoś doszło. Muszę trzymać nerwy na wodzy - zapewnia Peszko.

- Wyciągnęliśmy odpowiednie wnioski po tamtym meczu, co było widoczne w naszych późniejszych spotkaniach w lidze. Dorośliśmy do pewnych rzeczy i nie rozpraszamy już swojej uwagi, tylko skupiamy wyłącznie na tym, nad czym mamy kontrolę, czyli naszą grą - mówił na przedmeczowej konferencji Piotr Nowak.

Trener Bjelica mówi natomiast, że w każdym meczu potrzebne są emocje. - Nie wiem jak będzie w niedzielę. Jesteśmy przygotowani do tego meczu, w każdym spotkaniu potrzebne są emocje. Widzieliśmy w ostatnim meczu z Pogonią emocje, graliśmy dobry mecz. Z Legią nie było emocji i przegraliśmy, nie możemy bez nich grać - zaznacza Nenad Bjelica.

Lech i Lechia mają tyle samo punktów. Oba zespoły tracą do Legii dwa, podobnie zresztą jak Jagiellonia. W Poznaniu faworytem mimo środowej porażki jest Lech, ale gdańszczanie po wygranej w Krakowie z Wisłą wierzą w wyjazdowe zwycięstwa. W Poznaniu nie zagra Rafał Janicki, który musi jeszcze pauzować za kartki. Lechia nie straciła w fazie play-off jeszcze żadnej bramki, ale straciła punkty, remisując bezbramkowo z Koroną. - Wyniki ostatnich meczów nie powinny mieć wpływu na to, co zobaczymy w niedzielę. Po nie najlepszym spotkaniu z Koroną zagraliśmy przecież zupełnie inaczej przeciwko Jagiellonii - podkreśla szkoleniowiec Lechii.

Po spotkaniu w Poznaniu wszystkie oczy będą skierowane na Białystok, gdzie Jagiellonia postara się zatrzymać rozpędzoną Legię. - My musimy wygrać swój mecz, na drugie spotkanie nie mam żadnego wpływu. Jeśli wygramy z Lechią, to lepszym wynikiem dla nas będzie wygrana Jagielonii, to jest logiczne. My chcemy być mistrzem, nie chcemy być drudzy, trzeci czy czwarci, chcemy być mistrzem. Jak wygramy, to będzie dobry wynik dla nas jak wygra Jagiellonia - zakończył Chorwat.

Ostatnie mecze w Lotto Ekstraklasie:

Lech Poznań:
Legia 2:0 Lech (17 maja 2017)
Lech 2:0 Pogoń (14 maja 2017)
Bruk-Bet Termalica 0:3 Lech (7 maja 2017)
Lech 3:2 Korona (28 kwietnia 2017)
Lech 3:0 Ruch (22 kwietnia 2017)

Lechia Gdańsk:
Lechia 4:0 Jagiellonia (17 maja 2017)
Lechia 0:0 Korona (13 maja 2017)
Wisła 0:1 Lechia (6 maja 2017)
Lechia 2:0 Bruk-Bet Termalica (29 kwietnia 2017)
Pogoń 3:1 Lechia (22 kwietnia 2017)

Przewidywane składy:

Lech: Putnocky - Kędziora, Bednarek, Wilusz, Kostevych - Makuszewski, Trałka, Gajos, Radut, Majewski - Robak
Lechia: Kuciak - Maloca, Vitoria, Wawrzyniak - Borysiuk, F.Paixao, Sławczew, Krasić, Peszko, Wolski - M.Paixao

Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków)

EKSTRAKLASA w GOL24

Pod Ostrzałem GOL24

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24