We wtorek reprezentacja w futsalu grała z Kazachstanem w Azoty Arenie o awans do mistrzostw świata. Następnego dnia już na stadionie przy Twardowskiego drużyna narodowa do lat 20 zmierzyła się z Włochami.
Pojedynek w hali oglądało 3500 kibiców, a mecz na trawiastym boisku około 1000. Oba wyniki zostały uznane za rozczarowujące. Dariusz Jachno z ZZPN zaznacza, że organizator rozdał 5500 darmowych biletów na mecz z Włochami, natomiast większość osób z nich nie skorzystała.
Po meczu w Azoty Arenie trenerzy i kapitanowie drużyn spotkali się na konferencji prasowej, a tam nikt nie zapewnił Kazachom tłumacza. - Związek jako organizator meczu spełnił wymóg postawiony przez UEFA i zapewnił tłumacza z języka angielskiego na tę konferencję - tłumaczy Dariusz Jachno, rzecznik Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej.
Na stadionie przy Twardowskiego problemy były w trakcie meczu. Z trybuny prasowej nie było widać ani skrawka boiska (zasłaniali go stojący w niedozwolonym miejscu fani), przed obiektem było zamieszanie, nie działał zegar, który powinien informować o minucie i wyniku spotkania. - Nie było tak, że ktoś specjalnie nie włączył zegara, tylko był z nim problem. Stadion jest miasta, a w zegarze zepsuł się moduł, który jest dopiero sprowadzany - zaznacza Dariusz Jachno.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?