Michał Budzyński nowym zawodnikiem Motoru Lublin

Nowy nabytek żółto-biało-niebieskich jest wychowankiem Legionu Tomaszowice, gdzie występował w zespołach juniorskich. Następnie grał w Orionie Niedrzwica, Koziołku Lublin, rezerwach i seniorach Motoru Lublin.

Od wiosny 2010 roku grał w barwach Wisły Puławy. W ubiegłym sezonie Budzyński zagrał w 18 spotkaniach Nice I ligi, strzelając jednego gola.

– Wczoraj pojawiłem się na treningu Motoru, a dzisiaj zagrałem w sparingu z Górnikiem Łęczna. Z tego co wiem, trener Marcin Sasal i prezes Leszek Bartnicki byli ze mnie zadowoleni – mówi Budzyński. – Dogadaliśmy się bardzo szybko – dodaje zawodnik.

Dlaczego po rozstaniu z Wisłą wybrał akurat powrót do Motoru? – Jestem stąd. W Lublinie prowadzę biznes w branży motoryzacyjnej. Jednak najważniejszą rzeczą był fakt, że celem zespołu jest awans do drugiej ligi. Z takim pięknym stadionem i wspaniałymi kibicami jest to możliwe do zrealizowania – dodaje obrońca. – Powiem więcej. Tutaj powinna być przynajmniej pierwsza liga. W meczu towarzyskim z Górnikiem, a więc spadkowiczem z Lotto Ekstraklasy, prowadziliśmy równorzędną grę. Co istotne, nie boimy się grać w piłkę – kontynuuje.

Co nowy zawodnik może dać lubelskiemu trzecioligowcowi? – Doświadczenie w awansach. Wiem, jak to się robi, ponieważ z Wisłą awansowałem do drugiej i do pierwszej ligi. Czas zrobić to z Motorem – mówi Budzyński, który może grać na wszystkich pozycjach w linii defensywy. – Najlepiej czuję się na środku obrony, ale rozmawiałem z trenerem i ma on różne plany względem mojej osoby. Zagram tam gdzie widzi mnie szkoleniowiec – podkreśla.

29-latek miał praktycznie straconą większość rundy wiosennej 2017 roku. Wszystko przez kontuzję kolana i łękotki. Budzyński w grudniu przeszedł operację. – Ze zdrowiem wszystko jest w jak najlepszym porządku – kończy zawodnik.

W sobotę (godzina 11), kolejnym sparingpartnerem Motoru będzie w Zamościu czwartoligowy Hetman.

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU