- Pierwsze 30 minut było jeszcze ok. Później straciliśmy bramkę i było ciężko. Jak jesteś na dole w tabeli i dostaniesz bramkę z niczego, bo do tej pory Lechia nie miała żadnej sytuacji, to jest ciężko dla drużyny. Dawno nie odnieśliśmy zwycięstwa i myślę, że potrzebujemy wygranej, aby się przełamać. Pierwszy gol ustawił to spotkanie. Jeszcze później w szatni słyszałem od trenera, że to był spalony, ale jeszcze nie widziałem tej bramki. Pierwsze 30 minut było ok, ale po tym trafieniu można powiedzieć, że to Lechia była lepsza - mówił Michał Gardawski, cytowany przez oficjalna stronę Korony Kielce.
- Potrzebujemy punktów, jakiegoś zwycięstwa. Może teraz we wtorek w Pucharze Polski z Zagłębiem się uda. Trzeba jak najszybciej zbierać punkty, bo ta sytuacja będzie coraz trudniejsza. Od jutra musimy przygotować się na wtorek, od środy na piątek. Musimy wyrzucić ten mecz i skoncentrować się na wtorku. Co mecz musimy iść na maksa, na 100 procent, bo bez tego jest ciężko wygrać mecz - dodał Michał Gardawski,
POLECAMY RÓWNIEŻ:
echodnia Jacek Podgórski o meczu Korony Kielce z Pogonią Szczecin
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?