Wczorajszy trening piłkarzy Widzewa był poprzedzony analizą przegranego aż 1:4 meczu z Jagiellonią w Białymstoku. Wyciągnięcie wniosków z tego spot kania jest wyjątkowo potrzebne, bo kolejnym rywalem będzie Ruch, który przyjedzie do Łodzi po punkty w walce o Mistrzostwo Polski.
Chorzowski pretendent do mistrzostwa jest zespołem silniejszym od Jagi (niebiescy wygrali 3 tygodnie temu w Białymstoku 1:0). Goście mogą być pierwszym zespołem w ekstraklasie, który wywalczy w dwumeczu tego sezonu komplet punktów z Widzewem. W jesiennym spotkaniu zwyciężyli chorzowianie 3:1. Jesteśmy zresztą świadkami, że widzewiacy zaczynają być traktowani jako "chłopcy do bicia" i wielu zapowiada im serial porażek. Nawet drużyny, które są bez zwycięstwa w tym roku, są pewne wygranej z zespołem z al. Piłsudskiego. Nic dziwnego, że po serii ośmiu spotkań bez porażki, Ruch jest uważany za faworyta. Szczególnie będą chcieli się przypomnieć łódzkim kibicom byli widzewiacy (trener Waldemar Fornalik, obrońca Piotr Stawarczyk oraz czołowy napastnik ekstraklasy Arkadiusz Piech).
Miejmy nadzieję, że są w widzewskiej ekipie ludzie, którym zależy na dobrym imieniu klubu i mają elementarny szacunek dla historii. Ruch jest czternastokrotnym mistrzem Polski, ale jego bilans w meczach z Widzewem jest słaby. W 53 meczach Widzew wygrał 21 razy, Ruch 14 i było 18 remisów. W Łodzi gospodarze wygrali 13 razy, padło 9 remisów i tylko 4 razy wygrali goście (ostatni raz w 1989 roku, kiedy łodzianie zostali zdegradowani).
Konsekwencje kartek utrudniają Radosławowi Mroczkowskiemu zestawienie najsilniejszej jedenastki. Wiadomo, że wobec przymusowej pauzy Macieja Mielcarza w bramce zadebiutuje Michał Pytkowski. Patryk Wolański doznał kontuzji i w tej sytuacji rezerwowym będzie 18-latek Konrad Kowalski. Po raz pierwszy w tym roku zagra Jarosław Bieniuk, który zajmie pozycję stopera po pauzującym za czerwowną kartkę Hachemie Abbesie. Pod znakiem zapytania stoi występ Mindaugasa Panki, który był zmieniony w Białymstoku na skutek urazu i teraz trenuje lżej. Wracają Marcin Kaczmarek i Bruno Pinheiro, którzy nie grali w poprzednie kolejce.
W sobotę obie drużyny będą miały doping, gdyż fani gości mogli kupować bilety. Nie będzie żadnych stref buforowych, ani sektora dla gości, gdyż od dawna spotkania tych drużyn są Meczami Przyjaźni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
