Covilo zdobył zwycięską bramkę w meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała (1:0) oraz w spotkaniu z Termaliką (2:3). W ostatnim meczu Pucharu Polski z GKS-em w Katowicach strzelił pierwszego gola i miał wydatny udział w drugim trafieniu „Pasów”. Czyżby wracał do swojej najwyższej dyspozycji? - Nie wiem - mówi najwyższy piłkarz Cracovii. - Mam nadzieję, że teraz w lidze zacznie się nam znów dobrze układać, zaczniemy wygrywać i będziemy wyżej w tabeli.
Kolejni rywale Cracovii nabierają się na firmowe zagranie zespołu - piłkę podaje z rzutu wolnego bądź rożnego Mateusz Cetnarski, dośrodkowuje do Covilo, który głową pakuje piłkę do siatki. Nikt nie potrafi go zatrzymać. - Akurat w meczu z Katowicami miałem ciężko, pilnowało mnie dwóch rywali - mówi zawodnik. - Udało mi się strzelić pierwszą bramkę, myślałem, że drugą też strzelę, ale piłkę zdołał jeszcze dobić do siatki Erik Jendrisek. Obyśmy też zaczęli wygrywać u siebie. Pamiętam zwycięstwo z Ruchem Chorzów 2 czerwca, to była nasza ostatnia wygrana na własnym boisku. Mam nadzieję, że teraz będzie podobnie.
Covilo miał problemy z palcem u nogi podczas letnich przygotowań, stracił kilka tygodni na leczenie kontuzji, w pierwszych dwóch spotkaniach grał po pół meczu, opuścił jeden mecz, ale teraz zalicza już całe występy. - Czy gram dobrze? Nie mnie to oceniać - mówi zawodnik. - Na pewno w każdym spotkaniu chcę dać z siebie wszystko. Już teraz czuję się dobrze. Nie przepracowałem całego okresu przygotowawczego, a jest to dla mnie niezwykle istotne. Do tej pory po dobrze wykonanej pracy latem, potem cały sezon był już udany, trzymałem poziom. Teraz wiem, że nie jestem tak mocny, jak w ostatnim sezonie, ale wiem, że będzie lepiej.
Cracovia przeżywała ostatnio w meczach ligowych zniżkę formy, przegrała dwa spotkania, dwa zremisowała. - To całkiem normalne - mówi serbski defensywny pomocnik. - Musi przyjść taki czas. Jak przyszedł do nas trener Jacek Zieliński, to mieliśmy serię 12 meczów bez porażki. W ogóle za jego kadencji wygraliśmy 10 meczów, zremisowaliśmy 5 i tylko trzy przegraliśmy. Wszyscy by chcieli mieć takie wyniki. Niestety, przegraliśmy dwa mecze z rzędu, ale to nie tragedia. Proszę zobaczyć na Lecha, jak mu idzie. To dobry zespół, a nie może się przełamać w lidze. A Legia? Teraz wprawdzie wygrała z Ruchem, ale nie gra tak, jak by się spodziewali kibice. Taka jest polska ekstraklasa. Wszyscy wygrywają, wszyscy przegrywają.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?