Na swoje 100-lecie, które przypada akurat w tym roku, Legia chce zdobyć mistrzostwo Polski i awansować do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Żeby te mocarstwowe plany się ziściły, musi przede wszystkim skompletować mocną i wyrównaną kadrę, by dogonić liderującego Piasta Gliwice, a potem na poważnie zawalczyć z europejskimi firmami.
Kasper Hamalainen, Artur Jędrzejczyk i Ariel Borysiuk już co prawda zostali pozyskani i są to oczywiście bardzo mocne argumenty w tej walce, ale trudno nie oprzeć się wrażeniu, że prezes Bogusław Leśnodorski jeszcze bardziej chce zaskoczyć, potwierdzając kolejne głośne wzmocnienie.
Takim niewątpliwie byłoby ponowne zakontraktowanie Radovicia. Ulubieniec Łazienkowskiej wybył do Chin rok temu. Skusiły go zarobki - ponoć nawet parokrotnie większe niż te w Legii.
Pomimo lukratywnego kontraktu Radović nie czuje się najlepiej w Habei. Stąd pomysł wcześniejszego zakończenia współpracy. Władze klubu ponoć już przystały na to i jutro oficjalnie zostanie ogłoszone rozwiązanie umowy z Serbem. Pisze o tym portal legia.net:
Legia bardzo chce powrotu Radovicia. Pierwsze rozmowy już się miały nawet odbyć. Kolejne, prawdopodobnie przełomowe w sprawie, lada moment nastąpią.
Co o kolejnych ruchach transferowych mówi prezes Leśnodorski? - Sytuacja jest bardzo dynamiczna. Przyznam, że dziś jestem trochę rozkojarzony, bo ciągle coś się dzieje. Czasami transfer, który przez wiele miesięcy wydaje się niemożliwy, w trakcie dnia staje się faktem. Mogę tylko zdradzić, że jeszcze wiele się wydarzy - to cytat z dzisiejszego wywiadu dla "Polska The Times".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
