Młodzi piłkarze Jedynki Krasnystaw zagrali w finale turnieju „Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku” na PGE Narodowym w Warszawie

Za nami kolejna, XVIII edycja organizowanego przez Polski Związek Piłki Nożnej turnieju „Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku”. 2 maja, po meczach Wielkiego Finału na PGE Narodowym w Warszawie, wyłonione zostały najlepsze w Polsce drużyny w kategoriach do lat 10 oraz 12. W kategorii chłopców do lat 12 wygrała ekipa SP 7 Koszalin z województwa zachodniopomorskiego. Pozostali zwycięzcy to Beniaminek Krosno i AMO Rzeszów z Podkarpacia w kategorii U-10 oraz UKS SMS Łódź z woj. łódzkiego wśród dziewczynek do lat 12. Zwycięzcy, poza otrzymaniem Pucharu Tymbarku, w nagrodę obejrzą z trybun czerwcowy mecz reprezentacji Polski z Litwą i spotkają się z podopiecznymi Adama Nawałki tuż przed wylotem kadry na mistrzostwa świata w Rosji.

Trwające w dniach 29 kwietnia – 2 maja finały ogólnopolskie turnieju „Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku” zgromadziły w Warszawie 64 najlepsze drużyny do lat 10 i 12 z całej Polski. Po uroczystym otwarciu przy stadionie PGE Narodowym w niedzielne popołudnie, największe młode talenty ze wszystkich województw przez dwa dni rywalizowały na boiskach Legii i Agrykoli o awans do Wielkiego Finału.

Zwycięzców XVIII edycji rozgrywek o Puchar Tymbarku poznaliśmy 2 maja na PGE Narodowym. Na oczach fanów obecnych na trybunach oraz widzów, którzy oglądali transmisję na żywo w Polsacie Sport i Super Polsacie, najlepsze ekipy w rozgrywkach zagrały decydujące mecze na stadionie, na którym gole strzelali m.in. Robert Lewandowski, Arkadiusz Milik czy Cristiano Ronaldo. Rozegrane zostały 4 spotkania finałowe, które dostarczyły nam wszystko, co najważniejsze w futbolu: piękne zagrania i bramki, dużą dawkę emocji, ale także postawy fair play i pasji w najszczerszym wydaniu.

Najważniejsze mecze w dotychczasowej karierze tych młodych piłkarzy i piłkarek na antenie Polsatu Sport i Super Polsatu uświetnili swoim komentarzem: dziennikarz tej stacji, Mateusz Borek, oraz znany z kanału „Łączy Nas Piłka”, Łukasz Wiśniowski. Zmagania ośmiu fantastycznych ekip osobiście obserwowali m.in. Zbigniew Boniek (prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej), Adam Nawałka (selekcjoner reprezentacji Polski) oraz trenerzy młodzieżowych reprezentacji Polski: Czesław Michniewicz, Jacek Magiera, Marcin Dorna czy Bartłomiej Zalewski.

– Dzieci przede wszystkim muszą mieć przyjemność z grania w piłkę. Każda chwila wolnego czasu spędzona na boisku, na grze, rywalizacji, zabawie, jest cenna. A trofea i nawet wyróżnienia indywidualne to dodatkowe bodźce, które wpływają na zawodnika, żeby dalej pracować i być jak najlepszym w przyszłości. Dzięki naszym sponsorom, dzięki Polskiemu Związkowi Piłki Nożnej i wojewódzkim związkom piłkarskim organizujemy największy turniej dla dzieci w Europie. Wszystko dobrze funkcjonuje, dzieci mają z tego fantastyczną zabawę i jest to dla nich świetny start. Jeżeli mówimy o piłce zawodowej, z tej całej rzeszy dzieciaków kilku na pewno trafi do poważnej piłki – powiedział po zakończeniu rozgrywek prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, Zbigniew Boniek.

– Już od 5 lat rozgrywamy Wielki Finał Turnieju „Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku” na stadionie PGE Narodowym. Co roku jest to ogromne święto dziecięcego futbolu oraz pokaz najwyższych umiejętności piłkarskich. Gratuluję zwycięzcom i wszystkim uczestnikom Finału Ogólnopolskiego. Życzę Wam wytrwałości w dążeniu do spełnienia piłkarskich marzeń – powiedział Krzysztof Pawiński, Prezes Zarządu Maspex.

Mecz Jedynki Krasnystaw z SP 7 Koszalin był zarazem ostatnim spotkaniem XVIII edycji turnieju. Reprezentujący Lubelszczyznę chłopcy po pasjonującym starciu przegrali z drużyną z Koszalina 1:3. – Jestem bardzo zadowolony z postawy moich zawodników. Nie udało się co prawda wygrać, ale najważniejsze jest to, że osiągnęliśmy progres w porównaniu do poprzedniej edycji. Przede wszystkim chłopcy mieli okazję wystąpić na PGE Narodowym, co już jest spełnieniem marzeń. Nie wiadomo, kto z nich zostanie piłkarzem w przyszłości, a kto nie, ale tych wspomnień nikt im nie zabierze – tłumaczył trener Tomasz Iwan. Pytany o wrażenia z tegorocznych rozgrywek, zaakcentował radość swoich podopiecznych ze spotkania z najważniejszymi osobami w polskiej piłce. - Rozmawiałem z nimi po meczu i wszyscy podkreślali klasę VIP-ów przed Wielkim Finałem. Kiedy czekaliśmy w tunelu na wyjście na murawę, wśród obu ekip było widać stres, ale Prezes Boniek czy trener Adam Nawałka potrafili rozluźnić atmosferę. Mimo porażki w decydującym spotkaniu, mogę powiedzieć, że kilku moich podopiecznych znalazło się w orbicie zainteresowań trenerów, którzy będą prowadzić Letnią Akademię Młodych Orłów, więc to najlepsze podsumowanie naszej gry – zdradził.

W kategorii U-12 dziewczynki drużyny ZS Bystrzejowice Wielkie zajęły szóste miejsce. – Dla tej grupy zawodniczek, która wystąpiła w turnieju to wielkie przeżycie. Do domu zabieramy uśmiechy, fantastyczne wspomnienia i dawkę motywacji do dalszych treningów. Wynik nie jest najważniejszy, a pewnie mógłby być lepszy, ale w Warszawie zabrakło naszej najlepszej zawodniczki – mówił trener Marian Misztal.

Bardzo zadowolony z postawy swojej drużyny był też Gustaw Serafin, którego podopieczne z UKS Legion Gródek Szlachecki zajęły 10. miejsce w turnieju dziewczynek do lat 10. – Od czterech lat startujemy w finałach wojewódzkich i teraz po raz pierwszy udało nam się awansować do Finałów Ogólnopolskich. Jesteśmy klubem z małej, liczącej kilkuset mieszkańców wioski, a tylko jedna dziewczynka uczęszcza do innej szkoły. Podoba mi się to, że wszystko na tym turnieju jest przede wszystkim dla dzieci, a nie trenerów czy działaczy. Turniej o Puchar Tymbarku jest naszą docelową imprezą, dlatego mamy dużą motywację do pracy i podnoszenia poziomu, by jeszcze tu wrócić. Zrobienie drużyny z tak małej miejscowości, która rywalizuje w Warszawie z potentatami jak SMS Łódź czy Varsovia, to dla nas ogromny sukces – podsumował szkoleniowiec.

W kategorii młodszych chłopców nasz region reprezentowała drużyna Niedźwiadka Chełm, która ostatecznie zajęła 10. miejsce. Trener Michał Filipczuk był pod wrażeniem organizacji Finałów Ogólnopolskich. – Pod tym względem to najlepszy turniej, na jakim do tej pory byliśmy. Również poziom sportowy był znakomity, a do tego możemy grać w miejscu, w którym każdy piłkarz chciałby zagrać. Zajęliśmy co prawda dalsze miejsca, ale jestem zdania, że na takich sportowych imprezach najważniejsza jest dobra zabawa – przekonywał.