Mocny początek rezerw Legii w 3 lidze. Strzelali Masłowski i Sanogo

Kaja Krasnodębska
Kaja Krasnodębska
Legia II Warszawa zwyciężyła ze Świtem Nowy Dwór 2-0.
Legia II Warszawa zwyciężyła ze Świtem Nowy Dwór 2-0. Marlena Penc
W środę drugi zespół warszawskiej Legii wzmocniony pięcioma podopiecznymi Jacka Magiery zwyciężył w Ząbkach 2-0 ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki. Na listę strzelców wpisali się Michał Masłowski oraz Vamara Sanogo.

Nadchodzą sądne dni dla warszawskiej Legii. W czwartek podopieczni Jacka Magiery zawalczą w Tiraspolu o awans ku fazie grupowej Ligi Europy. Każdy inny wynik niż zwycięstwo będzie dla kibiców ogromnym rozczarowaniem. Zanim jednak przy Łazienkowskiej na dobre udzielił się pucharowy nastrój, w środę drużyna rezerw zmierzyła się w ramach ligowych rozgrywek ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki. Cel zespołu Krzysztofa Dębka na ten sezon jest tylko jeden – wygrana III ligi grupy I i idący za nią awans poziom wyżej. Aby go osiągnąć, nie można sobie pozwolić na zbyt pochopna stratę punktów. Zwłaszcza z plasującymi się niżej w tabeli rywalami.

Na stadionie Dolcanu Ząbki oprócz zawodników, którzy na co dzień trenują w zespole rezerw znalazło się też kilku piłkarzy pierwszego składu. I tak do boju ze Świtem stanęli Konrad Jałocha, Mateusz Żyro, Miłosz Szczepański, Łukasz Moneta oraz Vamara Sanogo. Oni znaleźli się poza osiemnastką na europejskie puchary i ze wszystkich sił chcieli udowodnić, że Jacek Magiera tym razem się pomylił. Z tyloma znanymi w polskim futbolu nazwiskami, warszawianie po prostu musieli być faworytem tego starcia.

Doskonale podołali kładzionym na nich oczekiwaniom. Od samego początku byli stroną przeważającą i w miarę upływu czasu obraz gry bynajmniej się nie zmieniał. Legia miała przewagę, konsekwentnie dążąc do zwycięstwa. Długimi minutami zamykali rywali na ich połowie, nie pozwalając im na wiele we własnym polu karnym. Szybko pojawiły się też strzały na bramkę Świtu, lecz trzeba przyznać – stojący w niej Konstanty Antoniuk spisywał się naprawdę dobrze. Młody golkiper miał sporo pracy, lecz z większości sytuacji wychodził obronną ręką. Jego świetne interwencje przy strzałach Roberta Bartczaka czy Vamary Sanogo sprawiały, że w Ząbkach długo utrzymywał się wynik 0-0.

Legia miała w pierwszej połowie sporo sytuacji, by wyjść na prowadzenie. Na lewym skrzydle szarżował Łukasz Moneta, fajnie wyglądała współpraca sprowadzonego z Chorzowa zawodnika z Robertem Bartczakiem. Z dobrej strony pokazywał się także Michał Masłowski. Powracający z wypożyczenia do gliwickiego Piasta piłkarz umiejętnie rozgrywał piłkę, wymijając przeciwników. To właśnie on w 42. minucie otworzył wynik po podaniu z prawej flanki od Aleksandra Wańka. Tym samym przed samą przerwą popsuł humory swych rywali, którzy z pomocą swego golkipera długo stawiali czoła kolejnym natarciom. W ataku zaprezentowali się tylko kilkakrotnie, gdy szybkimi kontratakami środkiem boiska próbowali zaskoczyć stoperów Wojskowych.

Nic z tego. W defensywie Legii wszystkie trybiki pracowały tak jak powinny. Mimo, że początek drugiej połowy był już bardziej wyrównany, to Świt wciąż nie potrafił wykreować sobie optymalnej sytuacji z gry. Zupełnie odwrotnie niż Wojskowi. Nie wszystkie natarcia kończyły się jednak celnymi uderzeniami. Ze skutecznością nie miał problemu jedynie Vamara Sanogo, który najwyżej wyskoczył do celnego dośrodkowania w pole karne. I tak, choć nie minęła jeszcze godzina środowego spotkania, gospodarze prowadzili już 2-0.

Takim też wynikiem skończyło się to spotkanie. Goście byli bardzo bliscy zdobycia honorowego trafienia. Po faulu w polu karnym przed okazją na umieszczenie piłki w siatce stanął Marcin Kozłowski. Mocno uderzył w światło bramki, lecz Konrad Jałocha doskonale wyczuł jego intencje, by wypiąstkować futbolówkę przed siebie. Niewykorzystana jedenastka jeszcze mocniej podłamała piłkarzy Świtu i w końcówce spotkania jeszcze mocniej się cofnęli. Skupili się na defensywie oraz odpieraniu kolejnych prób gospodarzy. Zrobili to na tyle skutecznie, że więcej goli w Ząbkach już nie padło.

Legia II Warszawa – Świt Nowy Dwór Mazowiecki 2-0 (1-0)
1-0Michał Masłowski (42 min.)
2-0Vamara Sanogo (53 min.)

Legia II Warszawa:
Konrad Jałocha – Łukasz Turzyniecki, Tomasz Wełnicki, Mateusz Żyro, Łukasz Moneta (80. Piotr Cichocki) – Tsubasa Nishi, Miłosz Szczepański (82. Grzegorz Aftyka) – Aleksander Waniek, Michał Masłowski, Robert Bartczak (66. Bartosz Olszewski) – Vamara Sanogo (59. Michał Góral)

Świt Nowy Dwór Mazowiecki:
Konstanty Antoniuk – Kamil Dankowski, Karol Drwęcki, Michał Steć (62. Miłosz Turewicz), Przemysław Przysowa, Marcin Kozłowski, Mateusz Dara, Mariusz Gabrych (69. Kewin Przygoda), Krystian Pałczyński (62. Kamil Wiśniewski), Kamil Wolski, Piotr Basiuk (82. Mikołaj Bolmowski)

Wakacje gwiazd futbolu. Jak najlepsi piłkarze spędzali urlopy?

MAGAZYN SPORTOWY 24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24