Prezesi Cracovii szykowali się wczoraj do negocjacji z menedżerem Aleksandra Suworowa, testowanego od ponad tygodnia reprezentanta Mołdawii, ale agent piłkarza nie dotarł do Krakowa. W klubie powinien się pojawić we wtorek.
Dzwonił do mnie, że z powodu mrozu i zimy utknął gdzieś na lotnisku w Turcji - wyjaśniał Suworow.
23-letni zawodnik z uwagą czeka na rozwój wydarzeń. Zależy mu na angażu w "Pasach", ale wkrótce będzie musiał wracać do Tyraspola. Jego aktualny pracodawca, czyli mistrz Mołdawii Sheriff, udzielił mu zgody na dziesięciodniowe testy w Krakowie. Ten okres mija we wtorek.
Drobny ofensywny pomocnik (173 cm/64 kg) dołączył do zespołu Oresta Lenczyka podczas zgrupowania w Spale i szybko wpadł trenerowi w oko. Obiecująco brzmią porównania do Sebastiana Mili i jego dotychczasowe osiągnięcia. Wkrótce skończy 23 lata, a ma za sobą choćby występy w kadrze Mołdawii i w eliminacjach do Ligi Mistrzów.
Przychylna opinia Lenczyka nie oznacza jednak automatycznego podpisania kontraktu. Negocjacje transferowe mogą być trudne, bo Suworow wyceniany jest na 300 tysięcy euro. I choć jego umowa z Sheriffem wygasa 30 czerwca br., to Mołdawianie na pewno nie będą skłonni odstąpić go za pół darmo.
Krakowska drużyna trenuje w tej chwili na własnych obiektach - i tak zostanie do 8 lutego. Tego dnia "Pasy" odlecą na obóz na Cypr. W najbliższą sobotę, w samo południe, zagrają w Sosnowcu sparing z Zagłębiem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?