Reprezentacja Argentyny w pierwszym meczu wygrała 2:1 z Bośnią i Hercegowiną, choć po meczu wielu ekspertów uznało, że "Albicelestes" zawiedli. Z kolei w meczu z Iranem podopieczni trenera Alejnadro Sabeli męczyli się niemiłosiernie i dopiero gol Messiego w doliczonym czasie gry przesądził o ich zwycięstwie. W obu spotkaniach najbardziej zawiedli napastnicy, którzy nie potrafili wypracować sobie dogodnej sytuacji podbramkowej. − Higuain był lekko kontuzjowany i nie mógł przygotować się do Mundialu tak jak powinien, z kolei Kun Aguero wciąż ma pewne problemy ze zdrowiem. Ciężko jest pokazać na co cię stać, kiedy masz jakąś kontuzję. To wpływa na twoją postawę i na twoje funkcjonowanie w grupie. − usprawiedliwiał napastników Angel Di Maria.
Di Maria dodał także, że teraz zespół będzie grał na większym luzie i dzięki temu Messi nie będzie musiał w pojedynkę przesądzać o losach meczów. − Wszyscy chcemy się poprawić. To było ważne, że udało nam się zdobyć sześć punktów i zapewnić sobie awans do kolejnej rundy. Teraz postaramy się pomóc Messiemu i sprawić, żeby było nam wszystkim nieco łatwiej. Leo to Leo, on może wszystko. Zawsze pojawia się w momentach, w których nikt inny nie wierzy, że coś może się wydarzyć. Kiedy on jest w gazie, przeciwnik niewiele może zrobić by mu przeszkodzić. Cieszymy się, że jest z nami. Wielu ludzi go krytykuje i mówi, że zagrał słabo, ale on pokazał, że jest dla nas bardzo ważny.
Argentyna zajmuje obecnie pierwsze miejsce w grupie F. Aby zapewnić sobie wygraną i uniknąć spotkania z Francją w 1/8 finału musi przynajmniej zremisować w środę z Nigerią.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?