W 69. minucie arbiter spotkania, Japończyk Yuichi Nishimura nie popisał się. Po tym, jak Fred przewrócił się w polu karnym po rzekomym faulu Lovrena, którego nie było, gwizdek arbitra rozbrzmiał na Arena Corinthians, a on sam wskazał na "wapno". Jedenastkę na gola pewnie zamienił Neymar i ustalił wynik spotkania 2:1 dla gospodarzy, a sama decyzję sędziego od razu wzbudziła wiele kontrowersji.
Na pomeczowej konferencji o całej sytuacji wypowiedział się selekcjoner Brazylijczyków, Luis Felipe Scolari.
- Oglądałem powtórki tej sytuacji chyba dziesięć razy i moim zdaniem jedenastka należała się nam. Sędzia miał mocne podstawy, by ją podyktować, ale oczywiście nie dziwię się, że Niko Kovac mówi, że karny się nam nie należał - mówił Scolari.
- Początek spotkania nie należał do udanych. Zjadła nas presja i trema, ale w porę otrząsnęliśmy się i zrobiliśmy swoje. Większość moich piłkarzy debiutowała na mistrzostwach świata. Dość pechowo straciliśmy pierwszą bramkę, ale od tej właśnie chwili presja zeszła z piłkarzy. Drużyna świetnie zareagowała, pokazała jeszcze większą determinację. Kibice stworzyli znakomitą atmosferę i bardzo nam pomogli. Mimo zwycięstwa nie popadamy w euforię. To dopiero początek, zostało jeszcze sześć meczów - ocenił.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?