Mykyta Łoboda, ukraiński piłkarz Lechii Zielona Góra: Wojna? Bardzo to wszystko przeżywam…

Maciej Noskowicz
Maciej Noskowicz
Mykyta Łoboda, ukraiński piłkarz Lechii Zielona Góra.
Mykyta Łoboda, ukraiński piłkarz Lechii Zielona Góra. Cezary Konarski
Świat z przerażeniem patrzy na to, co dzieje się na Ukrainie. Wielki dramat przeżywają m.in. ukraińscy sportowcy. Wielu z nich przebywa w naszym kraju. Jednym z nich jest Mykyta Łoboda – piłkarz trzecioligowej Lechii Zielona Góra.

Mykyta Łoboda skończył właśnie 27 lat. Jest pomocnikiem, od jesieni występuje w drużynie prowadzonej przez trenera Andrzeja Sawickiego. Dziś jednak zamiast skupiać się na przygotowaniach do zbliżającej się rundy wiosennej piłkarz z niepokojem spogląda na to, co dzieje się w jego ojczyźnie.

– Siedzę cały czas w telefonie. Koledzy pokazali mi linki, gdzie mogę od razu obserwować wiadomości z kraju. Jestem tym wszystkim przerażony. Podczas ostatnich dwóch dni spałem może cztery godziny. Bardzo to wszystko przeżywam – mówił w rozmowie z nami ukraiński piłkarz.

Mykyta Łoboda od kilku sezonów przebywa w Polsce. – Grałem najpierw w Ługańsku, gdy w 2014 roku przyszła pierwsza napaść na mój kraj. Uciekłem do Charkowa i grałem przez pól roku w tamtejszym klubie. Później nawet w Moskwie w trzeciej lidze – wspomina piłkarz. W 2015 roku Ukrainiec pojawił się w Polsce i rozpoczął grę w Promieniu Żary. Później reprezentował barwy Odry Bytom Odrzański i Korony Kożuchów, od jesieni gra w zielonogórskiej Lechii. Jego rodzice mieszkają w Bytomiu Odrzańskim, ale znajomi i brat pozostali na Ukrainie.

- Brat jest na granicy z tzw. ługańską republiką, bo tam są zacięte walki. Mam też rodzinę i znajomych w Charkowie. Tam wszyscy siedzą w piwnicach czy w metrze. Z bratem mam utrudniony kontakt, dostanę SMS-a raz na dziesięć godzin i to wszystko. Tam jest dużo wojska, z tego co słyszę, ludzie na ulicach tworzą własne grupy i atakują Rosjan – opowiada Mykyta Łoboda.

Piłkarz zwraca się z prośbą o pomoc. Na taką może liczyć ze strony klubu.

– Wszyscy bardzo miło zareagowali, każdy z kolegów do mnie dzwonił, nie spodziewałem się tego. Wiem, ze w Polsce też są problemy, ale Polska dziś jest moim drugim domem, dlatego jeśli to możliwe, to pomagajcie – prosi Mykyta Łoboda dodając: - Myślałem, że to nie była moja wojna, ale widzę, jak się zmieniły czasy. Całym sercem wierzę, że Ukraina zostanie Ukrainą.

Mykyta Łoboda w rundzie jesiennej zagrał w 15 meczach trzecioligowych i dwóch Pucharu Polski. Stał się podstawowym piłkarzem Lechii. Jesienią zdobył dwie bramki.

Finałowy turniej zielonogórskiego Pucharu Zimy był wyjątkowo emocjonujący.

Ależ to były emocje! Puchar Zimy w nowych rękach, bo faworyt...

OBEJRZYJ: Były reprezentant Polski Łukasz Garguła zdobył z Lechią Zielona Góra regionalny Puchar Polski

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Mykyta Łoboda, ukraiński piłkarz Lechii Zielona Góra: Wojna? Bardzo to wszystko przeżywam… - Gazeta Lubuska

Wróć na gol24.pl Gol 24