W ostatnich sezonach Pogoń miała „szczęście” do rozpoczynania, czy to rundy jesiennej, czy wiosennej. W tym sezonie jest podobnie. Najważniejsza piłkarska liga w kraju rusza w piątek o godz. 18, a głównymi aktorami będą zawodnicy Warty Poznań oraz Pogoni Szczecin.
Portowcy mają za sobą weekend pełen wrażeń. W piątkowy wieczór, w obecności prawie czterech tysięcy kibiców, najpierw zaprezentowali nowe trykoty, a później wzięli udział w otwartym treningu. Po wszystkim była chwila na wspólne zdjęcia z fanami i zbieranie autografów.
Trening otwarty Pogoni Szczecin
A sami kibice dość ochoczo rzucili się do nabycia nowych strojów i szybko stworzyły się dość spore kolejki do zakupów trykotów, co nie każdemu przypadło do gustu, bo pewnie takie rzeczy można było przewidzieć, zwłaszcza podczas prezentacji. Widać jednak, że dość oryginalne, jak na Pogoń, barwy spodobały się fanom.
Prezentacja strojów Pogoni Szczecin
Swój apel do fanów wystosował nowy kapitan drużyny, Kamil Grosicki.
- 15 lat grałem w piłkę i doszedłem do momentu, że zostałem kapitanem Pogoni Szczecin. Jest to dla mnie wielka duma - mówił do kibiców Kamil Grosicki. Pomocnik podpisał nowy trzyletni kontrakt i dostał kapitańską opaskę. - Zrobię wszystko, żebyście w każdym meczu byli z nas dumni. Moim marzeniem jest być jak Leo Messi, który doprowadził ostatecznie Argentynę do mistrzostwa świata. Moim marzeniem jest doprowadzić Pogoń do mistrzostwa Polski. Mam na to trzy lata. Zrobimy wszystko, byście byli w tym sezonie szczęśliwi - dodał podniosłym tonem Grosicki.
W jakiej formie są Portowcy przed startem sezonu i wyjazdowym meczem z Wartą? Trudno na dobrą sprawę powiedzieć. Pierwsze sparingi wypadły pozytywnie, ten ostatni z Hansą już nie za bardzo. Portowcy z przedstawicielem 2. Bundesligi grali w niemieckiej miejscowości Neuruppin. Oczywiście nie mogło na meczu zabraknąć kibiców Pogoni, ubranych już nawet w nowe trykoty.
Pogoń przegrała 0:2 w każdej połowie tracąc gola po dość dużym błędzie. Najpierw Dante Stipica nie złapał dość mocnego strzału po ziemi i rywal dobił piłkę do siatki. A pod koniec meczu Benedikt Zech zagrał wprost pod nogi Gulera, który jeszcze podroczył ze Stipicą i ustalił wynik meczu.
Portowcy mieli swoje szanse w ataku, zwłaszcza nowy napastnik, Efthýmis Kouloúris, ale ostatecznie do siatki Niemców nie trafił. W środku pola grał João Gamboa i wygląda na to, że taka jedenastka, jak z Hansą, może być powtórzona w ligowym meczu z Wartą.
FC Hansa Rostock - Pogoń Szczecin 2:0 (1:0)
Bramki: Nkoa (17), Güler (90).
Hansa: Kolke - Hüsing (15 Nkoa), Roßbach, Ruschke - Neidhart (62 Rhein), Vassiliádis (46 Kinsombi), Dressel (62 Güler), Pröger (46 Fröling), Ingelsson (62 Rossipal), Schumacher (62 Hinterseer) - Singh (62 Strauß).
Pogoń: Stipica - Wahlqvist, Zech, Malec, Koútris - Wędrychowski (46 Biczachczjan), Gamboa, Łęgowski (70 Kurzawa), Grosicki - Zahovič, Kouloúris (70 Kowalczyk).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?