Nida Nińczów przegrała u siebie z GKS Nowiny

Bartłomiej Bitner
Jacek Kempkiewicz zagrał w ostatnim meczu Nidy z GKS Nowiny i był całkiem pewnym punktem defensywy z Pińczowa. Niestety, raz z kolegami z obrony dał się zaskoczyć i pińczowianie przegrali.
Jacek Kempkiewicz zagrał w ostatnim meczu Nidy z GKS Nowiny i był całkiem pewnym punktem defensywy z Pińczowa. Niestety, raz z kolegami z obrony dał się zaskoczyć i pińczowianie przegrali. Bartłomiej Bitner
Nie udał się czwartoligowej Nidzie Pińczów drugi mecz u siebie w tym sezonie. W niedzielę przegrała z GKS Nowiny 0:1. Naszych piłkarzy znów zawiodła skuteczność. Teraz czekają ich dwa kolejne spotkania na wyjeździe. W sobotę, 9 września, zagrają w Staszowie z Olimpią Pogonią.

W poprzednią środę pińczowianie wreszcie przełamali się. Na wyjeździe pokonali Lubrzankę Kajetanów i po raz pierwszy w rozgrywkach 2017/2018 zgarnęli trzy punkty. Miał to być znak, że teraz czas wszystko idzie w dobrym kierunku. W drużynie nastawiano się więc na kolejne zwycięstwo, tymczasem wróciły grzechy z przeszłości. Konkretnie, to wrócił jeden grzech – nieskuteczność. Gracze Nidy stworzyli sobie trzy stuprocentowe sytuacje, ale żadnej nie wykorzystali. Goście – w 72 minucie – tylko jedną i objęli prowadzenie, którego nie oddali do końca. W dodatku pińczowianie mieli pecha, bo tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego Łukasz Mika z rzutu wolnego strzelił w słupek.

- Może to brzmi banalnie, ale naprawdę zabrakło nam trochę szczęścia. To irytujące, kiedy przeciwnik ma jedną setkę i zamienia ją na gola, a my prawie cały czas atakujemy i nie możemy wepchnąć piłki do siatki. Ale cóż, takie mecze się zdarzają – komentuje Paweł Wijas, trener Nidy Pińczów. Nasza drużyna po sześciu gier zajmuje obecnie 13 miejsce z dorobkiem 4 punktów.

Teraz pińczowian znów czeka seria spotkań na wyjeździe. Na szczęście już nie trzech, jak ostatnio, ale dwóch. Najpierw w Staszowie zagrają z Olimpią Pogonią, a potem zmierzą się z Alitem w Ożarowie. Staszowski zespół jest ostatni w tabeli i ma tylko punkt, ale pojedynek szykuje się trudny – piłkarze Olimpii Pogoni będą chcieli się odkuć. – Na pewno będzie walka i zaangażowanie. To powinno przekuć się na punkty. Liczymy, że wreszcie szczęście nam dopisze – mówi Paweł Wijas.

Mecz Nidy w Staszowie w sobotę, 9 września, o godzinie 16.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Nida Nińczów przegrała u siebie z GKS Nowiny - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na gol24.pl Gol 24