Oceniamy Francuzów za mecz z Ekwadorem. Przeciętność Benzemy, czwórka angielsko-hiszpańska dała radę

Mariusz Lesiak
Reprezentacja Francji bezbramkowo zremisowała z Ekwadorem i z pierwszego miejsca w grupie E wyszła do kolejnej fazy turnieju. Spotkanie nie ułożyło się jednak po myśli podopiecznych Didiera Deschampsa, którzy mając nawet jednego zawodnika więcej nie potrafili ułożyć sobie gry tak, aby była ona płynna. Zobacz indywidualne oceny "Tricolores" po wczorajszym meczu na Maracanie w Rio de Janeiro.

Oceny piłkarzy Francji za mecz z Ekwadorem (w skali 1-10):

Hugo Lloris 7/10: Bramkarz reprezentacji Francji nie miał dużo pracy we wczorajszym meczu, ale gdy już zachodziła potrzeba interweniowania to robił to z zegarmistrzowską precyzją, nie dając się ani razu zaskoczyć Ekwadorczykom.

Bacary Sagna 7/10: W spotkaniu z "La Tri" gracz, który od nowego sezonu będzie bronił barw Manchesteru City, zagrał bardzo ofensywie i był jednym z nielicznych piłkarzy, którzy stwarzali swoim kolegą groźne sytuacje bramkowe. Jego wrzutki z prawej strony boiska robiły spore zamieszanie pod bramką Domingueza. Dodatkowo praktycznie nie tracił piłek, popisując się 90% skutecznością podań.

Laurent Koscielny 7/10: Grający na co dzień w angielskim Arenalu piłkarz zastąpił w wyjściowym składzie Raphaela Varane'a i z czystym sumieniem można powiedzieć, że zrobił to w bardzo dobrym stylu. Przede wszystkim Francuz górował nad swoimi rywalami w powietrzu, wygrywając wszystkie pojedynki! Dodatkowo w kryzysowych momentach zachowywał sporą rozwagę i skutecznie, przeważnie bez faulu, przerywał akcje Ekwadorczyków (siedem takich odbiorów).

Mamadou Sakho 6/10: Przyzwoity występ piłkarza Liverpoolu. Młody stoper potwierdził, że gra w powietrzu to jego największy atut. Niestety z powodu drobnego urazu musiał opuścić boisko po nieco ponad godzinie gry.

Lucas Digne 6/10: Podobnie jak jego kolega z drugiej strony boiska próbował akcji ofensywnych, ale nie były one tak efektywne jak Sagny. W końcowych minutach meczu brakło już przysłowiowego "prądu" 20-latkowi.

Paul Pogba 6/10: Na pewno nie takiego meczu w wykonaniu gwiazdy Juventusu spodziewali się kibice. Mimo, że utalentowany pomocnik próbował rozruszać grę Francuzów w środkowych rejonach boiska za pomocną niekonwencjonalnych podań to jednak bardzo mało pożytecznego z tego wynikało. Kilka razy próbował także przetestować golkipera Ekwadorczyków strzałami z dystansu (cztery uderzenia), ale ani razu nie udało mu się trafić w światło bramki. Lepiej wypadł jeżeli popatrzymy na uderzenia z bliskiej odległości - 2/4.

Morgan Schneiderlin 5/10: Zdecydowanie najsłabszy element w układane Didiera Deschampsa. Można pokusić się nawet o stwierdzenie, że gracz Southamptonu pogubił się w pierwszych minutach i potem nie potrafił odzyskać już piłkarskiego balansu. Oczywiście miał prawie 93% skuteczność celnych podań, ale w żadnym wypadku nie wpływały one na przyspieszenie gry Francuzów.

Blaise Matuidi 6/10: Mizerny wpływ na grę zakończył się zmianą w 67 minucie spotkania. Ewidentnie 27-latek nie jest w najwyższej formie.

Moussa Sissoko 6/10:Ładnie próbował rozprowadzać akcje ofensywne "Trójkolorowych", 4 razy kreując swoim partnerom dogodne sytuacje strzeleckie. Sam również próbował swoich sił, ale uderzenia w jego wykonaniu, jak już leciały w bramkę, to nie sprawiały problemów golkiperowi rywali (1 taki strzał). Jak na pomocnika to bardzo słabą skuteczność dokładnych podań zaprezentował nam gracz Newcastle, która w jego przypadku balansowała na granicy 74%.

Antoine Griezmann 6/10: Więcej można było spodziewać się po występie gracza Sociedad, co prawda zaliczył solidny występ, ale zabrakło w jego wykonaniu czegoś ekstra, takiego dodatkowego błysku, który pozwoliłby odnotować Francji trzecie grupowe zwycięstwo.

Karim Benzema 6/10: Zaangażowania bezapelacyjnie nie można mu odmówić, ale jak na zawodnika, który z powodzeniem ma walczyć o koronę króla strzelców mundialu to zdecydowanie za dużo sytuacji podbramkowych zmarnował. Podczas 90 minut gry sześciokrotnie próbował pokonać Domingueza, jednak tylko trzy strzały powędrowały w światło bramki. Warto zwrócić uwagę, że dwie z pozostałych prób zostały zablokowane przez obrońców.

Rezerwowi:

Oliver Giroud 6/10: Po raz kolejny wchodzi na boisko z ławki i zalicza dobrą zmianę, choć tym razem nie udało mu się wpisać na liście strzelców.

Raphael Varane 7/10: Już po godzinie gry musiał pojawić się na boisku. Zagrał bardzo dobre zawody biorąc pod uwagę, że przed meczem zmagał się z problemem żołądkowym. Warto zaznaczyć, że wszystkie podania w jego wykonaniu były celne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24