Oceniamy piłkarzy Lechii za mecz z Wisłą: zagrali jak w orkiestrze. Najlepszy Łukasik

jac
Lechia Gdańsk - Wisła Kraków 1:0
Lechia Gdańsk - Wisła Kraków 1:0 Karolina Misztal / Polskapresse
Lechia Gdańsk skromnie, bo po bramce Piotra Grzelczaka, ale zasłużenie pokonała w piątek Wisłę Kraków. Oto jak oceniliśmy lechistów za to spotkanie.

Mateusz Bąk (5) - W zasadzie to nie miał nic do bronienia, bo rywal nie oddał ani jednego celnego strzału. Wyższej oceny przyznać więc nie możemy.

Grzegorz Wojtkowiak (7) - Najlepszy z grona debiutantów. Bardzo dobrze zabezpieczał prawy bok, a przy tym dał asystę, oskrzydlając akcję, którą rozpoczął Makuszewski.

Rafał Janicki (6) - Było nam go żal jesienią, bo pozostali obrońcy grali poniżej oczekiwań. Teraz dostał doświadczonych partnerów i wygląda na znacznie spokojniejszego. Wczoraj wypadł solidnie

Mavroudis Bougaidis (6) - Nie odstawał od kolegów z defensywy, więc także zasłużył na pochwały. Miał nawet jedną sytuację bramkową, której jednak nie wykorzystał.

Jakub Wawrzyniak (6) - Grał bez zarzutu. Widać, że będzie dużym wzmocnieniem. Wisła nie przeprowadziła żadnej groźnej akcji w sektorach, za które odpowiadał.

Maciej Makuszewski (6) - Był bardzo aktywny. Od niego zaczęła się akcja, po której padł gol. Wiślacy mocno go poobijali, dlatego na kwadrans przed końcem został zmieniony.

Mateusz Moźdżeń (6) - W środku pola wyglądał lepiej niż na prawej obronie, na której występował jesienią. Zmiana pozycji będzie z korzyścią dla niego i drużyny, co pokazał piątkowy mecz.

Daniel Łukasik (7) - To był na razie jego najlepszy mecz w Lechii. Przy Mili czuł się znacznie pewniej. Dobrze podawał i skutecznie odbierał piłkę.

Sebastian Mila (6) - Dał drużynie jakość w rozegraniu. Kilka jego podań było na wysokim poziomie. Zostawił na boisku mnóstwo zdrowia. Właśnie takiego piłkarza Lechia potrzebowała.

Piotr Grzelczak (7) - Wrócił do składu i od razu udowodnił, że nie bez powodu. Strzałem z prawej nogi zapewnił bowiem trzy punkty. Co ciekawe, wcześniej mógł trafić w firmowy sposób, czyli z woleja.

Kevin Friesenbichler (5) - Dostał kilka ciekawych piłek od Mili, lecz żadnej nie wykorzystał. Ciężko było mu się odkleić od Arkadiusza Głowackiego. Niebawem szerzej napiszemy o występie Austriaka.

Weszli z ławki:

Bruno Nazario –Zmienił zmęczonego Makuszewskiego. Grał zbyt krótko, by przyznać notę.

Antonio Colak – Wszedł na ostatni kwadrans, toteż pozostawiamy go bez oceny.

Gerson – Dostał tylko trzy minuty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24