Oceniamy pilkarzy Wisły za mecz z Lechią

Oceniamy pilkarzy Wisły za mecz z Lechią (w skali 1-10):

Sergei Pareiko 7 - przez większość meczu praktycznie bezrobotny. Duża zasługa tego, że Lechia nie oddawała zbyt wielu strzałów w światło bramki. Na plus możemy zaliczyć Sergeiowi dobre kierowanie grą drużyny w obronie oraz szybkie wznawianie gry dalekim wykopem w strone walczącego Genkowa.

Łukasz Burliga 5- często podłączał się w akcjach ofensywnych, grał twardo, na pograniczu faulu. Jednak są dwie rzeczy które Łukasz musi poprawić, chodzi tu o dośrodkowania w pole karne przeciwnika, bo w meczu z Lechią, ta piłka nie zawsze dochodziła do adresata. Druga rzecz to nadmierna agresywność w jego grze, co przyniosło konsekwencje w 90. minucie spotkania, kiedy Łukasz zachował się nieodpowiedzialnie i osłabił swoją drużynę.

Michał Czekaj 4- słaby mecz w wykonaniu młodego defensora Wisły. Sporo niewymuszonych błędów, które na szczęście dla niego jak i Wisły nie przyniosły poważniejszych konsekwencji. Usprawiedliwieniem może być fakt, iż obrona Wisły zmienia się z meczu na mecz i jeszcze do końca wszyscy zawodnicy nie rozumieją się tak jak powinni.

Gordan Bunoza 6- pewny punkt obrony, dużo odbiorów, sporo wygranych pojedynków w powietrzu, prawdopodobnie najlepszy z defensorów Wisły w tym meczu.

Jan Frederiksen 5 - mecz w jego wykonaniu „taki sobie”. Niby podłączał się w akcjach ofensywnych ,lecz nie przynosiło to wielu korzyści. Trzeba zaznaczyć, że notował sporo strat, co bardzo obniża jego ocenę w tym meczu.

Michał Szewczyk 7- kolejne dobre spotkanie młodego zawodnika Wisły. Trener Probierz konsekwentnie stawia na Michała, a ten odwdzięcza się mu coraz lepszą grą. W dzisiejszym meczu mógł się podobać, a najbardziej akcja z pierwszej części spotkania, gdzie solowym rajdem minął kilku obrońców Lechii.

Cezary Wilk 7 - jak zwykle walczący, odbierający piłkę w środku pola. Starał się rozgrywać piłkę, wychodziło mu to różnie, lecz nie tego się oczekuje od Czarka. Swoją robotę wykonał dzisiaj solidnie, jako kapitan prowadząc drużynę do wyczekiwanego zwycięstwa.

Kew Jaliens 7- wielu kibiców przed meczem z pewnością było zaskoczonych obecnością Kew w środku pomocy. Trener Probierz lubi zaskakiwać i zaskoczył i dzisiaj. Holender grał poprawnie i solidnie. Trener Probierz z pewnością wymagał od niego, aby grał tuż przed stoperami i przechwytywał bezpańskie piłki. Swoje zadanie wykonał dzisiaj poprawnie.

Rafał Boguski 5 - wreszcie kibice na Reymonta mogli zobaczyć wracającego po licznych kontuzjach Boguskiego. Powrócił, lecz nie zachwycił. Miał problemy z rozegraniem piłki, kłopoty z przyjęciem, widać było gołym okiem, że brakuje mu grania.

Maor Melikson 8 - bardzo dobry występ Maora. Wszystkie akcje ofensywne Wisły przechodziły właśnie przez niego. Jak zwykle szybki, zwrotny i nieuchwytny dla przeciwników. Popisał się ładną asystą do Genkowa, co jeszcze podnosi jego ocenę.

Cwetan Genkow 8 - od napastników wymaga się zdobywania bramek, a Cvetan w tym meczu trafił do siatki, więc zrobił swoje. Wiele wygranych pojedynków w powietrzu, dużo piłek zgrywanych do kolegów. Występ jak najbardziej na plus.

Rezerwowi:

Daniel Sikorski 4 - miał wejść i rozruszać poczynania Białej Gwiazdy w ofensywie. Nie zrobił tego, a jego zmiana nic nie wniosła.

Ivica Iliev 6 - dobra zmiana Serba. Dał wiele więcej w 20 minut, niż Rafał Boguski przez 70 minut.

Alan Uryga 6 - grał za krótko, aby go oceniać. Wpuszczony przez trenera Probierza, żeby zagęścić środek pola.